Modliszka zwyczajna, to owad który od pewnego czasu jest dość popularny w naszym kraju i można go zaobserwować w całej Polsce.
Jeden ze słuchaczy przesłał do redakcji Radia Kielce zdjęcie owada zrobione na ścianie domu z pytaniem, czy to jest powszechne zjawisko.
W okresie od sierpnia do października, kiedy jest jeszcze dostatecznie ciepło, na łąkach, polanach i obrzeżach lasów można spotkać modliszką zwyczajną. Jej ubarwienie ciała jest zazwyczaj zielone, niejednokrotnie przechodzące w żółtozielone lub jasnobrązowe. Modliszce przypisuje się, że po kopulacji zabija ona swojego partnera. Jednak nie jest to zjawisko powszechne i do takich sytuacji dochodzi rzadko. Giną tylko najsłabsze osobniki.
Jak informuje Paweł Kosin rzecznik Nadleśnictwa Daleszyce mimo, że owad znajduje się pod ochroną, co wskazywałoby na stosunkowo małą liczbę osobników można go zaobserwować na terenie całej Polski.
– Modliszka jest ciekawym owadem, który stał się już pospolity i bardzo często można go spotkać, a ma to związek ze zmianami klimatycznymi i dłuższym występowaniem wysokich temperatur, co ma miejsce także na terenie Polski – wyjaśnia.
Paweł Kosin dodaje, że wygląd modliszki jest bardzo charakterystyczny i trudno ją pomylić z jakimś innym owadem.
– Są dość duże, o długiej budowie ciała. Samce są zazwyczaj mniejsze od samic. Samice osiągają od 50 do 75 mm, nie wykorzystują skrzydeł i zaniepokojone uciekają pieszo. Z kolei samce osiągają od 40 do 60 mm i podrywają się do krótkich lotów. Można je zaobserwować na elewacjach domów, gdzie szukają ciepła – zaznacza.
U modliszek, pierwsza para odnóży przekształcona jest w narząd chwytny, a jej chwyt jest tak silny, że nawet tak duże i mocne owady jak koniki polne nie są w stanie się z niego wydostać. Poluje na inne owady, siedząc nieruchomo na niskich roślinach i czekając, aż ofiara przybliży się na tyle, żeby można było chwycić ją parą przednich odnóży. Złapaną ofiarę zjada żywcem.
Do niedawna w Polsce występowała tylko w części południowej na ciepłych i suchych stanowiskach. Do końca XX w. była spotykana głównie w Kotlinie Sandomierskiej i w niektórych rejonach Podkarpacia.
Po roku 2010 modliszki zaczęły się pojawiać także w Małopolsce i Górach Świętokrzyskich, Górnym Śląsku, a nawet na południowym Mazowszu. W wyjątkowo ciepłym 2015 roku modliszkę zaobserwowano na Podlasiu i Pojezierzu Mazurskim, a w 2016 roku w Kampinoskim Parku Narodowym. Obecnie owada tego można spotkać w całym kraju.
Owad znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze jako EN gatunek bardzo wysokiego ryzyka i jest objęty ścisłą ochroną gatunkową.