Prawo i Sprawiedliwość podczas spotkania w Targach Kielce oficjalnie zaprezentowało świętokrzyskich kandydatów do Sejmu i Senatu.
Jak informowało Radio Kielce, „jedynką” na świętokrzyskiej liście do sejmu jest prezes ugrupowania, wicepremier Jarosław Kaczyński. Drugie miejsce zajmuje wiceminister Anna Krupka, a trzecie poseł Krzysztof Lipiec.
– Znam tę listę: nazwiska, funkcje, przeszłość, przedsięwzięcia, które panie i panowie realizowali. Wiem, że to jest bardzo mocna lista i jest dla mnie zaszczytem ją otwierać – mówił w Kielcach wicepremier Jarosław Kaczyński. Lider Prawa i Sprawiedliwości. Przypomniał także postać Przemysława Gosiewskiego.
– Muszę tu przypomnieć o człowieku, który tak bardzo zmienił to województwo. Jego niezwykła siła woli, niebywała energia, determinacja, zdolność do przełamywania wszelkich przeszkód, uczyniła to województwo jedną z twierdz Prawa i Sprawiedliwości, ale nie to jest najważniejsze. Uczyniła je jedną z twierdz programu, który miał Polskę zmienić. Pomogła zmienić ten niesprawiedliwy i nieefektywny system, który zapanował u nas po 1989 roku – zreformować i uczynić go bardziej efektywnym. Wierzę głęboko, że ta rola ziemi świętokrzyskiej będzie kontynuowana – mówił wicepremier.
Osobom zastanawiającym się, dlaczego znalazł się na pierwszym miejscu właśnie świętokrzyskiej listy Prawa i Sprawiedliwości odpowiedział krótko: „Polska jest jedna”.
Jarosław Kaczyński wyraził nadzieję, że program zawarty w haśle PiS „Bezpieczna przyszłość Polaków” zostanie zrealizowany. Podkreślił, że warunkiem jest zwycięstwo w wyborach. Dodał, że Polska jest coraz bliżej niegdyś nieosiągalnego poziomu zachodniej Europy. – Zrobiliśmy tu ogromny krok, jesteśmy tego najbliżej w historii, ale jeszcze tego nie osiągnęliśmy. Aby ten cel osiągnąć, wicepremier wymienił kilka warunków.
– Warunek pierwszy – musimy mieć odpowiedzialny, dorosły rząd. Nieprzypadkowo mówię dorosły, bo mieliśmy przez 8 lat rząd niedorosły. Rząd chłopców w krótkich spodenkach. I tu nie chodzi o ich PESEL, tylko o to, co w głowach. Rządzenie to jest ciężka praca, a nie cygara i dobre wino, nie haratanie w gałę. To umiejętność rozpoznawania rzeczywistości. Gdy jedni wiedzieli, skąd może przyjść zagrożenie, mówię o mojej śp. bracie, inni ściskali się z Putinem, nawet na smoleńskim lotnisku. I tacy ludzie nie mogą rządzić. Tusk nie może otrzymać kolejnej szansy – mówił Jarosław Kaczyński.
Jako kolejny warunek wskazał, że państwo musi być sprawcze, zdolne do działania.
– Oczywiście, to wymaga także pewnych możliwości państwa. Bo nawet najlepszy rząd, jeśli tych możliwości nie ma, to nie da rady. To np. sprawny aparat państwowy, armia, policja i inne służby. Ale to też nie wystarczy. Trzeba mieć też pewien wpływa na gospodarkę. Także poprzez firmy państwowe. Wyobraźcie sobie państwo, co by się działo w ostatnich kryzysach, gdyby tego rodzaju firmy jak np. Orlen, czy firmy energetyczne – nie było. Ile by kosztował gaz, czy węgiel, gdyby nie było tych firm, które działały wtedy razem z rządem dla dobra Polaków – mówił prezes PiS. – Są tacy po drugiej stronie, pod wodzą Tuska, którzy chcą państwa tego pozbawić. Chcą nawet, żeby koleje nie były polskie, żeby nie było poczty, żeby nie było Lotu, żeby w warunkach kryzysu to państwo było bezradne – dodał.
Jako kolejny warunek wskazał, że państwo musi być bezpieczne pod względem militarnym.
– Co oni robili z armią? Oni tą armię w gruncie rzeczy likwidowali, a na wschodzie od Wisły, to już jest konkretny fakt. Chcieli bronić się na Wiśle, czyli oddać ogromną część naszego kraju, oddać ogromną część naszych obywateli, którzy mieli być wydani w ręce takich ludzi, którzy są zdolni do takich rzeczy jak Bucza. pamiętajcie o tym, że tutaj jest albo władza, która armię buduje, która doprowadza do tego, że te podatki są rzeczywiście bardzo duże, nawet czasem trudne do udźwignięcia, ale są dzisiaj absolutnie potrzebne. To jest pierwsza potrzeba Polski dzisiaj – bezpieczeństwo – podkreślał.
Kolejny warunek, to zdaniem Jarosława Kaczyńskiego determinacja rządu do obrony polskich granic.
– My tę determinację pokazaliśmy. Czy pokazaliby ją nasi przeciwnicy? Przypomnijmy sobie, co Tusk mówił o tym murze, że to przepraszam, zacytuję te słowa, to „wał”, że to nadużycie, że jeszcze prądu brakuje, żeby ludzi razić. Był zdecydowanie przeciwny. I dziś niezależnie od tego, co opowiada, wiadomo – oni by granicy nie bronili. A my, z całą pewnością będziemy jej bronili – dodał.
Jarosław Kaczyński podkreślił, że polityka gospodarcza Prawa i Sprawiedliwości ma m.in. na celu ograniczenie do minimum bezrobocia. – I dziś jesteśmy pod tym względem na 1. miejscu w Europie. – mówił.
Prezes PiS podkreślił także iż jego ugrupowanie odrzuca koncepcje, które koncentrowały rozwój kraju na Warszawie i jeszcze 3-4 dużych miastach.
– Już takie miasto wojewódzkie jak Kielce nie było brane pod uwagę. One miały tylko korzystać na rozwoju tamtych miast. To rozwiązanie, które się nigdzie nie sprawdziło. My tę koncepcję odrzuciliśmy, to też kwestia bezpieczeństwa Polaków – dodał. – My także postawiliśmy na podnoszenie płac: podnoszenie minimalnej stawki, dziś jest to ponad 20 zł. oraz na walkę z bezrobociem. Mamy do czynienia z tzw. rynkiem pracownika, a nie rynkiem zatrudniającego. To oczywiście prowadzi do podwyżek płac – dodał.
Prezes Prawa I Sprawiedliwości przywołał także program 500 plus, a wkrótce 800 plus, jako element bezpieczeństwa socjalnego Polaków. – Czy nasi przeciwnicy chcieli 500 plus? Mówili, że nie ma pieniędzy, że nie można. My pokazaliśmy, że jeśli polski budżet nie jest okradany na gigantyczną skalę, to można. Pieniądze były, tylko trzeba było ich pilnować, a ich nie pilnowano. To łagodne określenie – mówił.
Kolejna sprawa związana z bezpieczną przyszłością to kwestia polityki zagranicznej.
– Cała ówczesna polityka była nastawiona na dwa kraje: Niemcy i Rosję. Natomiast wszelkiego rodzaju budowanie jakiegoś związku państw Europy Środkowo- Wschodniej zostało zaniechane. W niektórych przypadkach dochodziło nawet do aktów wrogich, niechętnych, prowokacyjnych. To nas niszczyło. Było to w interesie Niemiec i w interesie Rosji – dodał prezes PiS. – My tę politykę odrzuciliśmy, a oni do niej wrócą. Dlaczego? Bo są w istocie partią zewnętrzną – mówił.
Podkreślił, że najbliższe wybory są najważniejszymi po 1989 roku i stanowią stawkę bezpiecznej przyszłości Polaków.
Jarosław Kaczyński zapowiedział także, że od jutra (5.09.) prezentowane będą ważne punkty programu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości.