Władze miasta i gminy Iwaniska, ciągle pracują nad rozwiązaniem problemu dostarczania wody do mieszkańców, którzy ucierpieli z powodu powstałego w Dziewiątlach osuwiska ziemi. Samorząd gminy ma nowy pomysł na to, by bieżąca woda dopływała do gospodarstw.
Przypomnijmy, od czasu powstania osuwiska w ziemi, niektóre z gospodarstw oraz kopalnia nie mają dostępu do wody bieżącej. Jak tłumaczy włodarz gminy, Marek Staniek, problemem miało być ciśnienie w rurach, które uniemożliwiało dostarczenie wody do wszystkich punktów sieci. W planach było wybudowanie kontenerowej przepompowni, która miałaby zapewnić odpowiednie ciśnienie, by woda docierała do wszystkich. Jak informuje burmistrz miasta i gminy Iwaniska, Marek Staniek, w czasie szukania rozwiązań powstało kolejne alternatywne rozwiązanie problemu, chodzi o reduktor ciśnienia na wodociągu.
– Byliśmy na Łagowicy Starej, tam mamy pomysł, żeby założyć reduktor. Dzięki takiemu działaniu, jesteśmy w stanie dostarczyć mieszkańcom potrzebną wodę, prosto z sieci – informuje burmistrz.
Włodarz nie wyklucza, że być może dzięki temu rozwiązaniu uda się pominąć kontenerową przepompownię. Jak podkreśla, cały czas funkcjonuje stały zespół zarządzania kryzysowego, a komisja, mająca ustalić przyczyny zdarzenia, we wrześniu ma rozpocząć swoje działanie. W skład komisji mają wchodzić geodeci oraz geologowie.
– Obecnie wyłaniamy zespół z Akademii Górniczo-Hutniczej, który ma badać w ramach tej komisji przyczyny powstania tego osuwiska – dodaje burmistrz.
Nad zdarzeniem pracować ma także osobna komisja z Okręgowego Urzędu Górniczego z Kielc oraz niezależna komisja powołana przez zarząd kopalni.