W Nowej Słupi zakończyła się warta prawie 60 mln zł inwestycja. Prace objęły budowę trzech oczyszczalni ścieków, kanalizacji w kilku wsiach i wybicie dwóch studni głębinowych. Całość zabezpieczy znaczną część gminy w zakresie gospodarki wodno-kanalizacyjnej.
– Otwieramy wielką sieć wodno-kanalizacyjną – podkreśla burmistrz Andrzej Gąsior.
– Jest więc wybudowana hydrofornia w Mirocicach oraz dwie duże oczyszczalnie i jedna mniejsza na terenie naszej gminy. Miejscowości: Jeziorko, Dębno i część Mirocic nie miały kanalizacji, nieczystości często znajdowały się w rowie lub na polach, teraz ten problem będzie rozwiązany. Oczyszczalnia w Starej Słupi została gruntownie wyremontowana, bo nie spełniała współczesnych wymogów. Co ważne, zapewnimy naszym mieszkańcom zabezpieczenie w zakresie gospodarki wodno-kanalizacyjnej. To także ważny element budowania turystyki w naszej gminie. Przyjeżdża tu wielu turystów, którym chcemy zapewnić jak najlepsze warunki pobytu, a mieszkańcom wygodne życie – dodaje burmistrz.
Poseł Agata Wojtyszek, pełnomocnik północnego okręgu Prawa i Sprawiedliwości mówiła, że gmina Nowa Słupia od wielu lat borykała się z problemami w zakresie kanalizacji. Dodała, że inwestycję obejmującą kilka miejscowości udało się zrealizować także dzięki rządowej dotacji:
– To pozwoli mieszkańcom gminy udać się w kolejny wiek, bo do tej pory mierzyli się z problemami, które były efektem wieloletnich zaniedbań. Ważnym elementem montażu finansowego były pieniądze z Polskiego Ładu dla samorządów. Również dzięki nim dziś możemy razem z mieszkańcami i władzami gminy cieszyć się z zakończenia prac – dodała.
Z kolei marszałek Andrzej Bętkowski przypomniał, że województwo świętokrzyskie wodociągowanie ma wykonane w ponad 90 proc. Zdecydowanie gorzej jest z kanalizacją sanitarną, dlatego cieszy nowa inwestycja w gminie Nowa Słupia.
– Cieszy fakt, że udało się wesprzeć gminę w tym zakresie, zwłaszcza że to gmina, która stawia na turystykę, a przecież ludzie potrzebują komfortu podczas wypoczynku. W ten sposób rozwijać się będzie nie tylko gmina Nowa Słupia, ale także cały nasz region – podkreślił.
Całość kosztowała około 60 mln zł. Gmina dołożyła 17 proc. własnych środków. Dotacje pochodziły z Polskiego Ładu (10 mln zł), Funduszu Inwestycji Lokalnych (4 mln zł) i Regionalnego Programu Operacyjnego (37 mln zł).