Od 400 do ponad 800 zł trzeba zapłacić za miejsce w akademiku w Kielcach. Profesor Artur Maciąg, prorektor do spraw studenckich i dydaktyki mówi, że uczelnia ma około 750 miejsc w domach studenckich, ale większość z nich już została rozdysponowana między chętnych. Kilkadziesiąt miejsc zarezerwowano dla osób, które zostaną przyjęte w trakcie trwającej właśnie rekrutacji uzupełniającej.
– Najpierw dostają miejsce w akademiku osoby, które mają dalej do Kielc. To dlatego, że studenci mieszkający bliżej mogą do nas dojeżdżać. Zwykle po tygodniu, czy dwóch pojawiają się wolne miejsca i dla nich – mówi prorektor.
Profesor Artur Maciąg tłumaczy, że powodem jest fakt, że część studentów rezygnuje z akademika.
– W latach wcześniejszych wszyscy chętni w końcu dostawali miejsce w domu studenckim, myślę, że teraz będzie tak samo – mówi.
Koszt miejsca w domu studenta Politechniki Świętokrzyskiej zaczyna się od 500 zł miesięcznie. Jedynki są od 200 do 300 zł droższe. Studenci będą się mogli o nie starać od 19 września.
Również Uniwersytet Jana Kochanowskiego prowadzi ciągle rekrutację uzupełniającą. Piotr Burda, rzecznik uczelni mówi, że dla osób, które podczas tego naboru się dostaną na studia są jeszcze miejsca w akademikach.
– Nasza uczelnia oferuje miejsca w 5 domach studenta. Łącznie jest to 739 miejsc. W czerwcu przyznaliśmy 428 miejsc, co oznacza, że 311 jest jeszcze wolnych. Będzie się można o nie starać pod koniec miesiąca, po zakończeniu naboru, który trwa do 17 września – mówi Piotr Burda.
Miesięczna opłata za miejsce w akademiku UJK różni się, w zależności od standardu domu studenckiego oraz liczby osób w pokoju i wynosi od nieco ponad 400 do prawie 700 zł.