– Musimy zadbać o naszych rodzimych rolników i przemysł rolno-spożywczy – powiedział na antenie Radia Kielce Grzegorz Witkowski, wiceminister infrastruktury.
We wtorek (12 września) Polski rząd zapowiedział, że nie otworzy granicy dla ukraińskiego zboża. Ministrowie przyjęli uchwałę, w której apelują do Komisji Europejskiej o przedłużenie embarga. Przypomnijmy, w piątek wygasa unijny zakaz wwozu ukraińskich produktów rolnych między innymi do Polski. Zdaniem Grzegorza Witkowskiego, wiceministra infrastruktury, ta decyzja jest słuszna i konieczna.
Jak dodał naszym priorytetem jest ochrona polskich rolników oraz krajowego rynku.
– To Rosja ponosi odpowiedzialność za destabilizację na światowym rynku zbóż, blokując porty czarnomorskie. Spodziewamy się w związku z decyzję polskiego rządu o przedłużeniu embarga, pewnego rozczarowania ze strony Komisji Europejskiej i Kijowa. Musimy podkreślić że ta decyzja nie zmienia naszych realcji z Ukrainą. W lutym 2022 roku, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę, Polska otworzyła swoje serca i portfele dla obywateli tego kraju, przekazując znaczną pomoc humanitarną. Jednak w kontekście nieograniczonego napływu ukraińskiego zboża nie możemy sobie pozwolić na destabilizację naszego rynku i gospodarki. Naszym priorytetem jest troska o naszych rolników i przemysł – podkreślił minister
Jak dodał wiceminister kwestia bezpieczeństwa żywnościowego będzie wykorzystywana przez różne ugrupowania polityczne.
– W zasadzie już jest wykorzystywana. To wyjazd do Strasburga, pana Kołodziejczaka, komedianta, który udaje rolnika. Jego faktyczna dzialalność nie ma z rolnictwem nic wspólnego. Natomiast sprawy geopolityczne, geostrategiczne, bezpieczeństwo żywnościowe i światowe wymaga pewnego konsensusu politycznego. Partie powinny zrozumieć, że to nie jest tylko perspektywa wyborcza. Nie boimy się powiedzieć Brukseli „ Stop” – dodał.
W minioną sobotę podczas konwencji programowej w Końskich Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło filary swojego programu. Zapytany, który z 8 konkretów jest dla niego najważniejszy przyznał, że program „Woda dla Polski”
– Infrastruktura wodna i walka z suszą rolniczą są niezwykle istotne, zwłaszcza w regionach dotkniętych tym problemem, takich jak powiaty jędrzejowski, staszowski, buski, włoszczowski czy sandomierski. Susza dotyka nas wszystkich, a program „Polska Woda” przewiduje konkretne działania, takie jak budowa rowów melioracyjnych i inwestycje w infrastrukturę wodną, które przyniosą korzyści naszym rolnikom.
Jako kandydat z list Prawa i Sprawiedliwości w województwie świętokrzyskim, będę kontynuował moją pracę na rzecz rozwoju regionu. Działania takie jak budowa zbiornika w Skarżysku-Kamiennej czy modernizacja linii kolejowej między Skarżyskiem a Koluszkami to tylko niektóre z inwestycji, które przyczynią się do rozwoju naszego regionu. Zapraszam wszystkich do Sandomierza, gdzie będziemy mogli omówić te kwestie przy okazji spotkania dotyczącego bezpieczeństwa nad wodą – dodał.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października.