W meczu 1. kolejki Ligi Mistrzów piłkarze ręczni Industria Kielce podejmowali zespół Aalborg Handbold.
Niestety mecz rozegrany w środę (13 września) w kieleckiej Hali Legionów zakończył się przegraną naszych szczypiornistów. Trzeba jednak przyznać, że walczyli do samego końca.
– Gratulacje dla rywali. Mieli więcej chęci od nas. Wszystkie zbiórki były dla nich. Nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji. Remis był tylko kilka razy na początku. Później goniliśmy wynik. Mieliśmy szansę na dojście rywali, ale zmarnowaliśmy dwie stuprocentowe okazje. Jest ciężko, ale musimy walczyć. Postawiliśmy sobie bardzo wysoko poprzeczkę, teraz musimy być za to odpowiedzialni. Zawsze wygrywa zespół, przegrywa trener. Odpowiedzialność spoczywa na mnie. Jeśli nie wygraliśmy, to znaczy, że ja popełniłem błędy – podsumował szkoleniowiec Industrii Talant Dujszebajew.
– Może nie graliśmy perfekcyjnie, ale fajnie. Zdobywaliśmy bramki, ale nasza skuteczność była niewystarczająca. Szczególnie w kluczowych momentach. Czasami mieliśmy problem w obronie. Ostatnie tygodnie były dla nas bardzo trudne. Teraz jest w porządku. Klub idzie dalej. Czujemy się dobrze. Zrobiliśmy wszystko, aby wygrać. Nie narzekamy na brak kilku zawodników. To dopiero pierwszy mecz, chociaż bardzo trudno jest mówić teraz, co mogliśmy lepiej zrobić. Musimy dobrze przeanalizować ten mecz i sprawdzić, gdzie popełniliśmy błędy – powiedział chorwacki rozgrywający kieleckiego zespołu Igor Karacić.
W 2. kolejce Ligi Mistrzów piłkarze ręczni Industrii Kielce zmierzą się w Trondheim z norweskim Kolstad Handball. Mecz rozegrany zostanie w czwartek (21 września) o godz. 18.45 i będzie w całości transmitowany na antenie Radia Kielce.