Miłosz Strzeboński jest drugim, po Xavierze Dziekońskim, młodzieżowcem Korony Kielce, z największa liczbą minut spędzonych w tym sezonie na boiskach PKO BP Ekstraklasy.
Różnica między tymi piłkarzami jest jednak bardzo duża. 19–letni bramkarz ma na koncie 540, a będący w takim samym wieku pomocnik, zaledwie 69 minut.
– Wiemy o tym i z pewnością wszyscy się z tym zgodzimy, że Miłosz ma duży potencjał piłkarski, z którego chcemy korzystać. Jednak ma również bardzo dużo braków. W momentach, w których wchodził na boisku, gra toczyła się już, powiedzmy na niższym poziomie intensywności. Mogło być mu wówczas łatwiej, choć nikt nie zabiera mu tego, że potrafi dawać bardzo fajne piłki, a to jest coś czego nam po prostu brakuje. Ten chłopak ma dużo odwagi, ale przed nim jeszcze dużo pracy – uważa trener „żółto–czerwonych” Kamil Kuzera.
Miłosz Strzeboński jest wychowankiem Krakusa Nowa Huta. Do Korony przeniósł się z Podgórza Kraków jesienią 2019 roku.