Studenci Politechniki Świętokrzyskiej będą uczyć dzieci. To inicjatywa Kazimierza Mądzika, świętokrzyskiego kuratora oświaty. Jak tłumaczy, w wielu technikach i szkołach branżowych brakuje nauczycieli zawodu, a studenci, którzy obronili pracę inżynierską mogą tę lukę wypełnić.
– Poprosiłem pana rektora o pomoc w organizacji spotkania dyrektorów szkół ze studentami na drugim stopniu studiów. Mamy już rozeznanie nauczycieli, jakich zawodów brakuje w szkołach i myślę, że to spotkanie przyniesie efekt – tłumaczy kurator.
Kazimierz Mądzik dodaje, że to już druga taka próba. Trzy lata temu udało się znaleźć studentów chętnych do pracy w szkole jako nauczyciele praktycznej nauki zawodu. Niestety, od tamtego czasu niewiele się zmieniło i osób wykładających takie przedmioty dalej brakuje.
– Przede wszystkim branża informatyczna, programiści. Tu są największe braki z prostego powodu – dobrzy programiści pracują w firmach, które płacą lepiej niż szkoła. Ale brakuje też nauczycieli teleinformatyki, czy elektroniki, czyli zawodów, w których kształcą się studenci Politechniki Świętokrzyskiej – mówi kurator.
Z ankiety, którą przeprowadziło kuratorium w szkołach zawodowych wynika, że duże braki są również wśród nauczycieli prowadzących zajęcia praktyczne przygotowujące do pracy w branżach: kosmetyczno-fryzjerskiej, transportu kolejowego i opieki zdrowotnej.