Na inaugurację pierwszego, historycznego sezonu Ligi Centralnej Kobiet, piłkarki ręczne Suzuki Korony Handball zmierzą się w sobotę na wyjeździe z Sośnicą Gliwice. – W naszej drużynie zaszło sporo zmian kadrowych – podkreśla szkoleniowiec kielczanek Paweł Tetelewski.
– Cały czas pracujemy nad zgraniem poszczególnych elementów. Wiadomo, że budowaliśmy ten zespół od podstaw i półtora miesiąca, to nie był wystarczający czas na to, żeby zacząć funkcjonować na sto procent. Dziewczyny coraz lepiej się rozumieją, ze sparingu na sparing lepiej to wyglądało. Nie ukrywam, że jestem zadowolony z okresu przygotowawczego i mam nadzieję, że będziemy się dobrze prezentować – stwierdził trener „Koroneczek”.
Na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce zagra w sumie dwanaście najlepszych zespołów z trzech grup poprzedniego sezonu I ligi.
– O celach trudno mówić, bo Liga Centralna to jedna wielka niewiadoma. Poziom z pewnością będzie wyższy niż w I lidze, a mecze będą bardziej wyrównane. Kilka kolejek pokaże na co nas stać i o co będziemy walczyć. Z pewnością faworytem, który w tym roku ma w planach awans do ekstraklasy, jest MTS Żory – dodał Paweł Tetelewski.
– O Sośnicy niewiele wiemy. Oglądaliśmy mecz z tamtego sezonu i na tym materiale musimy bazować. Ta pierwsza kolejka będzie dosyć zagadkowa, potem analizy będą łatwiejsze, bo wszystkie mecze będą transmitowane. Zespół z Gliwic dysponuje dobrymi skrzydłami i bramką, z nieźle rzucającą lewą połówką. Zespół można powiedzieć prawie kompletny – zakończył 48 – letni szkoleniowiec.
Mecz 1. kolejki Ligi Centralnej Kobiet, w którym Suzuki Korona Handball zmierzy się w Gliwicach z Sośnicą, rozpocznie się w sobotę o godzinie 17.00.