Choć mamy już kalendarzową jesień, to w wielu ogrodach ponownie zakwitły drzewa owocowe. Jak informuje Bartosz Piwowarski z kieleckiego Ogrodu Botanicznego najczęściej zdarza się to w przypadku grusz i jabłoni.
– Do takich sytuacji dochodzi najczęściej, gdy mamy do czynienia z pewnymi anomaliami pogodowymi. Na przykład, gdy przez pewien czas jest chłodniej, a potem nagle temperatura rośnie – mówi Bartosz Piwowarski.
Zastępca kierownika Ogrodu Botanicznego podkreśla, że ponowne kwitnienie drzew może mieć także związek z uszkodzeniem korzeni.
– Drzewo kwitnąc, broni się w ten sposób. Chce wydać więcej owoców i nasion – mówi specjalista.
Podkreśla jednak, że są niewielkie szanse na to, by owoce z ponownego kwitnienia miały szanse dojrzeć. Przyczyną mogą być na przykład przymrozki.
Synoptyk Marek Stefaniec mówi, że do ponownego kwitnienia drzew i krzewów dochodzi coraz częściej. Wynika to między innymi z ocieplenia klimatu. W jego ogrodzie róże kwitły w tym roku już trzy razy.
– Wszystko na to wskazuje, że tak ciepłego września, jak w tym roku, jeszcze nie było w historii. Temperatury są wyższe o kilka stopni od dotychczas notowanych – mówi Marek Stefaniec.
Podkreśla jednak, że ponowne kwitnienie odbije się niekorzystnie na stanie roślin.
– Drzewa są przyzwyczajone do innego rodzaju funkcjonowania. Muszą przygotować się na zimę, na kolejną porę roku, powinny wegetować, wtedy następuje regeneracja. Takie kolejne kwitnienie jest obciążające – mówi Marek Stefaniec.
Prognozuje, że przez zmiany klimatu w kolejnych latach anomalia mogą być jeszcze większe.