Koncert symfoniczny z kompozycjami Fryderyka Chopina, Ignacego Jana Paderewskiego i Ludwiga van Beethovena zainauguruje w piątek, 29 września, sezon artystyczny 2023/2024 w Filharmonii Świętokrzyskiej.
Jak zapowiada szef kieleckiej orkiestry, Jacek Rogala, spotkanie otworzy Polonez A-dur op. 40 nr 1 Fryderyka Chopina, zagrany w instrumentacji Aleksandra Głazunowa.
– Nie jest to łatwą rzeczą, bo pianiści pieszczą każdy dźwięk. Orkiestra jest jednak pewnego rodzaju maszyną, gdzie da się pewne rzeczy zrobić, ale jest to zupełnie inne granie niż na fortepianie. Zaproponujemy zupełnie inne podejście do tego poloneza niż to, które znamy z wykonań pianistycznych, ale mam nadzieję, że równie ciekawe – mówi.
Drugim utworem będzie Koncert fortepianowy a-moll op. 17 Ignacego Jana Paderewskiego, który zaliczany jest do najpopularniejszych utworów zarówno w dorobku samego kompozytora, jak i w całej polskiej literaturze fortepianowej. Kompozytor zadedykował go Teodorowi Leszetyckiemu, u którego podjął studia pianistyczne. Jacek Rogala zwraca uwagę, że kompozycja ta, mimo swojej urody, rzadko jest wykonywana.
– Piękna, romantyczna muzyka, też niełatwa w przygotowaniu, więc może to jest ten powód, dla którego rzadko się to dzieło grywa – tłumaczy.
Koncert wykona solistka Julia Kociuban, jedna z czołowych pianistek młodego pokolenia.
Wieczór zakończy sielska Symfonia Ludwiga van Beethovena – w zamyśle kompozytora będącą „bardziej ekspresją uczuć niż malarstwem”. Autorowi bowiem chodziło raczej o oddanie nastroju i stanu ducha człowieka obcującego z przyrodą, niż o proste obrazowanie.
Podczas inauguracji sezonu, Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii Świętokrzyskiej poprowadzi Jacek Rogala.
Dyrektor Filharmonii Świętokrzyskiej dodaje, że repertuar na najbliższe miesiące jest tak zróżnicowany, by muzyka mogła dotrzeć do jak najszerszego kręgu odbiorców.
– Proponujemy jak zwykle szereg koncertów symfonicznych. Będzie bardzo różna muzyka – od arcydzieł, rzadziej grywanych, wielkich utworów, po ciekawostki, które niemal w ogóle nie pojawiają się w filharmoniach. Będzie trochę popularnej muzyki symfonicznej, jak przeboje z Hollywood. Będą rzeczy popularne, jak symfoniczne opracowanie przebojów zespołu Dwa Plus Jeden. Będą też nasze tradycyjne spotkania z najmłodszym pokoleniem w ramach koncertów familijnych – wymienia.
Jesienią odbędą się także 31. Świętokrzyskie Dni Muzyki z muzyką polską, która dotychczas jeszcze w Kielcach nie była grana.