Trwa 5. Kielecki Międzynarodowy Festiwal Teatralny. Na widzów czeka jeszcze pięć wydarzeń: trzy spektakle, głośne czytanie i benefis aktorki.
W czwartek (5 października) o godz. 18.00, na Dużej Scenie Kieleckiego Centrum Kultury pokazane zostanie ostatnie gościnne przedstawienie. Jak mówi Marcin Zawada, dyrektor festiwalu, będzie to głośny spektakl „Melodramat” z Teatru Powszechnego im. Zygmunta Hübnera w Warszawie.
– Reżyserka nie chce nazywać tego spektaklu przedstawieniem o alkoholizmie i współuzależnieniu. Bardzo ciekawa forma – podkreśla.
W programie znalazło się także jeszcze jedno czytanie dramatu, wyłonionego w ramach „Dramatopisania”. To program Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie, który promuje polską, współczesną sztukę, a właściwie literaturę teatralną.
W niedzielę (8 października) o godz. 18.00, w foyer tymczasowej siedziby teatru rozpocznie się czytanie sztuki „Gotki” Artura Pałygi. Wstęp wolny.
Marcin Zawada dodaje, że na widzów czekają jeszcze też dwie kieleckie propozycje.
– Będę spektakle kieleckie, bo chcemy gościom zagranicznym i spoza Kielc pokazywać nasze najlepsze spektakle, a na finał został benefis naszej wspaniałej kieleckiej aktorki, Joanny Kasperek. Jej nie muszę przedstawiać – zaznacza.
Oba kieleckie spektakle zostaną pokazane w tymczasowej siedzibie tetaru. W piątek, o godz. 18.00 – „Żywot i śmierć pana Hersha Libkina z Sacramento w stanie Kalifornia”, a w poniedziałek (9 października) o godz. 19.00 – „Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję”. Z kolei benefis 30-lecia pracy zawodowej Joanny Kasperek zaplanowano na środę (11 października) na godz. 18.00.