Uniwersytet Warmińsko-Mazurski coraz bardziej angażuje się w prace związane z rozwijaniem sztucznej inteligencji. Jak informowaliśmy w Radiu Olsztyn, w piątek uczelnia podpisała list intencyjny z ministerstwem cyfryzacji na temat utworzenia Centrum Doskonałości Danych, służącego m.in. badaniom nad AI.
Zagrożone są nawet zawody kreatywne. Jak szacują międzynarodowe firmy doradcze – sztuczna inteligencja może pozbawić miejsc pracy lub zmusić do przekwalifikowania kilkaset milionów osób w USA i w Unii Europejskiej. Niedawno ukazały się też wyniki badań, które jasno pokazują, że AI wspomaga dowolne prace umysłowe.
– Badania z Harvardu, MIT i innych mówią, że każdy człowiek, który rozwiązuje problemy w pracy umysłowej, podnosi swoją jakość i produktywność od 20 do 50 procent tylko dzięki temu, że wspiera się sztuczną inteligencją, mocno niedoskonałą, która jest już dostępna, a w przyszłości to będzie jeszcze większy szok. Tak że jesteśmy w przededniu gigantycznej rewolucji cywilizacyjnej – ocenił profesor Andrzej Jankowski z wydziału matematyki i informatyki UWM.
Jego zdaniem sprawia to, że tym bardziej należy angażować się w takie badania.
– Wielkim strzałem w stopę byłoby niezajęcie się tym problemem, który może spowodować, że zmieni się oblicze Warmii i Mazur. To może dać nam dużą przewagę konkurencyjną – przekonywał profesor Jankowski.
Widać też, że choć sztuczna inteligencja wspiera grafików, dziennikarzy, naukowców czy lekarzy, to, nawet jeśli doprowadzi do zniknięcia niektórych zawodów, już zaczyna tworzyć zawody nowe.
– Np. inżynier od promptów, inżynier od zapytań do tych dużych modeli językowych. Powoli tworzy się nowa specjalność osób związanych z IT, z programowaniem, które rozumieją, jak te modele działają, potrafią tak sformułować to zapytanie, by dawało jak najlepsze rezultaty – wyjaśnił doktor Krzysztof Sopyła z olsztyńskiej firmy Ermlab, która również wykorzystuje systemy AI w swoim oprogramowaniu.