Trzy mecze i trzy zwycięstwa – to bilans piłkarek ręcznych Suzuki Korony Handball Kielce, które w sezonie 2023/24 występują w Lidze Centralnej Kobiet, będącej bezpośrednim zapleczem ORLEN Superligi.
To zupełnie nowe rozgrywki, które w maju tego roku, zostały powołane do życia przez Związek Piłki Ręcznej w Polsce.
Celem stworzenia Ligi Centralnej Kobiet była profesjonalizacja i przygotowanie drużyn na zaciętą rywalizację na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, a także zmniejszenie dysproporcji sportowo-organizacyjnych pomiędzy I ligą i krajową elitą.
– Rzeczywiście nie jest tak, że wygrywamy dużą liczbą bramek, jak to miało miejsce w I lidze. Z pewnością rywalizacja będzie wyrównana, a na wyjazdach trzeba będzie uważać na każdego przeciwnika. Głównymi faworytami będą Ruch Chorzów, SPR Gdynia i MTS Żory. My też postaramy się coś namieszać i mam nadzieję, że z meczu na mecz będziemy grali coraz lepiej – stwierdził trener kielczanek Paweł Tetelewski.
Suzuki Korona Handball potwierdza, że jest gotowa do rywalizacji w Lidze Centralnej Kobiet, choć trzeba podkreślić, że zespół tworzą głównie młode szczypiornistki. Doświadczenie do drużyny wnoszą jedynie skrzydłowa Katarzyna Grabarczyk i rozgrywająca Marta Rosińska.
– Z pewnością trzeba pamiętać, że jest to młody zespół. Naszą podstawową bramkarka jest juniorka młodsza Nina Smelcerz. Poza Kasią i Martą tworzą go naprawdę młode zawodniczki. Wszystko jednak przed nimi. Myślę, że z każdym meczem będą łapać niezbędne doświadczenia i pokazywać się z jak najlepszej strony – zakończył Paweł Tetelewski.
Przed zespołami Ligi Centralnej Kobiet dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach. W przedostatni weekend października „Koroneczki” zmierzą się na wyjeździe z niepokonanym wiceliderem, zespołem SPR Gdynia.