Łatwy dostęp do lokalnego rynku dla producentów żywności i rolników, bez pośredników to jeden z punktów programu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości „Lokalna półka”, który na targowisku w Pińczowie przypomniał poseł Michał Cieślak.
Program zakłada marketów 2/3 owoców, warzyw, produktów mlecznych i mięsnych oraz pieczywa pochodziło od lokalnych dostawców.
– Lokalni producenci żywności mają bardzo ograniczone kanały dystrybucyjne i swoje produkty często sprzedają z samochodu na targowiskach i bazarach. Dawniej funkcjonowały lokalne piekarnie czy warzywniaki, które cieszyły się ogromnym powodzeniem wśród klientów. Obecnie rynek spożywczy jest zdominowany przez markety, które są zaopatrywane centralnie a większość ich oferty stanowią produkty zagraniczne – wyjaśnia.
Lokalni producenci muszą mieć możliwość sprzedaży swoich wyrobów w marketach tym bardziej, że jest to żywność ekologiczna i zdrowa – dodaje Michał Cieślak.
– Dzięki programowi „Lokalna półka”, chcemy zobligować markety do umożliwienia sprzedaży produktów pochodzących od lokalnych przedsiębiorców, które będą stanowiły znaczna część asortymentu danej grupy towarów. Rozwiązanie to spowoduje, że przykładowo blisko połowa pieczywa znajdującego się w ofercie marketu będzie pochodziła z lokalnej piekarni znajdującej się w tej samej lub sąsiedniej gminie w której funkcjonuje wielkopowierzchniowy sklep – zaznacza parlamentarzysta.