Pływalnia miejska w Końskich, od 1 listopada ma być nieczynna w poniedziałki. Ograniczenie pracy basenu ma przynieść oszczędności w budżecie miasta. Ten pomysł nie spodobał się mieszkańcom i części radnych.
Podczas ostatniej sesji, radni prosili o wyjaśnienie, dlaczego funkcjonowanie basenu ma zostać ograniczone do sześciu dni. Z prośbą o interwencję w tej sprawie, zwrócili się do rajców mieszkańcy. Radny Ernest Kruk zwracał uwagę, że właśnie w poniedziałki, jeden z klubów sportowych prowadzi zajęcia nauki pływania, a ta zmiana znacząco wpłynie na jego działalność.
– Prosiłbym o wyjaśnienie tej niepokojącej kwestii, bo otrzymałem wiele telefonów od mieszkańców i pracowników – mówił Ernest Kruk.
Z kolei radny Maciej Brzozowicz zaproponował zwołanie w trybie nagłym komisji sportu i kultury.
Burmistrz Krzysztof Obratański tłumaczy, że decyzja o zmianie funkcjonowania pływalni podyktowana jest ekonomią.
– Basen generuje, zwłaszcza w tym roku, wysokie koszty w związku ze wzrostem cen energii oraz problemami kadrowymi. W tym roku do końca września, koszt pływalni to 1,7 mln zł podczas gdy przychody to niespełna 600 tys. zł – wylicza.
Jednocześnie burmistrz zaznacza, że dyrektor ZOSiR podjął decyzję bez konsultacji z radnymi i władzami miasta, dlatego niezbędne są konsultacje z klubami sportowymi i pracownikami pływalni.
Ostateczną decyzję w tej sprawie poznamy w ciągu dwóch tygodni.