Ziołowe afrodyzjaki, dzika kuchnia i nieznane właściwości grzybów – w Sielpi trwa I Festiwal Roślinno-Grzybowy. Przyjechało ok. 40 pasjonatów zielarstwa z całej Polski.
Justyna Pargieła, organizatorka wydarzenia mówi, że festiwal jest okazją do poznania lokalnej flory. Odbyły się spacery, podczas których uczestnicy poznali rośliny w okolicy Sielpi i na Górze Dobrzeszowskiej, gdzie występują zupełnie inne rośliny z powodu innego ukształtowania terenu.
– Mamy też specjalistów od grzybów, mykologów, z którymi rozpoznawaliśmy grzyby na ziemi, ale i takie, które rosną na drzewach. W tej okolicy mamy ogromne bogactwo zarówno grzybów jak i roślin – wyjaśnia.
Oprócz spacerów botanicznych uczestnicy biorą też udział w pokazach i wykładach. Jedną z prelegentek jest Marta Kacprzak, inżynier zielarstwa, która mówiła o zielarskich afrodyzjakach, a są nimi pokrzywa i krwawnik.
– Krwawnik będzie wpływał na poprawienie ukrwienia, poprawienie przepływu krwi w naszym ciele. Z kolei pokrzywa zawiera żelazo, selen i cynk w nasionach, czyli trzy najważniejsze minerały odpowiedzialne za nasze życie seksualne – zapewnia.
Zielarka zrobiła także wykład o kadzidłach. Wyjaśnia, że w medycynie ludowej znane było oczyszczanie powietrza przy użyciu ziół.
– Jałowiec był bardzo powszechnie używany zwłaszcza w obrzędowości ludowej. Kiedy ktoś w wiosce zmarł to przez trzy dni rodzina i sąsiedzi żegnali go, a ciało znajdowało się w domostwie. Właśnie wtedy palono jałowiec i oczyszczano w ten sposób pomieszczenie. Ludzie wierzyli też, że dym umożliwia kontakt z duchami zmarłych – opowiada i podkreśla, że teraz dzięki nauce wiemy, iż za oczyszczanie powietrza odpowiadały olejki eteryczne.
W niedzielę (15 października) w hotelu „Łucznik” od godz. 11.00 do 15.00 odbędzie się otwarty kiermasz. Będzie można porozmawiać z zielarzami, a także kupić ziołowe produkty.