Industria Kielce po czterech kolejkach Ligi Mistrzów ma w swoim składzie najskuteczniejszego zawodnika tych elitarnych rozgrywek. W tych pierwszych spotkaniach 32 bramki zdobył Szymon Sićko. 26-letni lewy rozgrywający podkreśla, że jego skuteczność to jest praca całego zespołu.
– Jestem uzależniony od podań, zarówno ze środka, jak i z prawej strony rozegrania i za to bardzo dziękuję kolegom – podkreśla zawodnik mistrzów Polski.
Czy Szymon Sićko jest w swoim najlepszym czasie w karierze?
– Bywały momenty, kiedy czułem się lepiej fizycznie. Udaje mi się zdobywać bramki, ale nie wiem, z czego to wynika. Cieszę się, że mogę pomagać zespołowi. Wolałbym jednak oddać te gole za punkty z tych dwóch przegranych spotkań – mówi Szymon Sićko.
Szymon Sićko podkreśla, że cały czas się uczy.
– Staram się trenować dużo nowych rzutów i zwodów. Podpatruję zagrania u innych zawodników zarówno w rozgrywkach krajowych jak i w Lidze Mistrzów. Najpierw próbuję te nowe zagrania podczas treningów, a kiedy jest to skuteczne, to wdrażam to w meczu – powiedział Szymon Sićko.
Szymon Sićko zdobył 11 bramek w inauguracyjnym spotkaniu z Aalborg Handball, w drugiej kolejce dołożył 6 trafień z norweskim Kolstad. W kolejnym spotkaniu osiem razy pokonał bramkarzy PSG, a w miniony czwartek rzucił 7 goli w meczu z THW Kiel. W sumie ma na koncie 32 bramki i o dwie wyprzedza Duńczyka Arona Mensinga z GOG Gudme. Kolejna szansa na poprawienie tego dorobku to czwartkowy mecz w Hali Legionów przeciwko OTP Bank-Pick Szeged w piątej kolejce Ligi Mistrzów.