Do 11 grudnia tego roku ma potrwać budowa Inteligentnego Systemu Transportowego w Kielcach. Inwestycja, której celem jest usprawnienie ruchu oraz rozładowanie korków w mieście do tej pory zaliczyła kilkukrotne opóźnienia. Tymczasem z przeznaczonych do przebudowy 60 skrzyżowań prace objęły 50. Z czego na 35 zamontowano sterowniki do obsługi systemu.
Andrzej Choma, inżynier kontraktu informuje, że część skrzyżowań pojawiła się już w systemie. To np. przecięcie ul. Kołłątaja i Jagiellońskiej. Nadal jednak trwa konfiguracja oprogramowania. Zaawansowane prace są prowadzone na skrzyżowaniu ul. Krakowskiej z Pakosz, czy Warszawskiej z Orkana. Inżynier przyznaje, że wciąż na niektórych ulicach mogą pojawić się czasowe utrudnienia.
– Staramy się, by prowadzone przez nas prace nie były aż tak inwazyjne. Obecnie w Kielcach trwa wiele remontów dróg nie związanych z ITS. W niektórych miejscach jest to dla nas ułatwienie przy montażu sterowników, czy pracy na wysięgnikach. Przykładowo na ul. Szczecińskiej wykorzystujemy to, że wyłączona została sygnalizacja. Podobnie na al. IX Wieków Kielc, czy ul. Massalskiego. Pojawiają się przy tym jednak inne problemy, które dotyczą głównie koordynacji prac z innymi wykonawcami. Charakter robót, które prowadzimy zawsze wiąże się z możliwością wprowadzenia chwilowych utrudnień na drodze np. w celu ponownego ustawienia kamery na skrzyżowaniu – mówi.
Projekt Inteligentnego Systemu Transportowego (ITS) zakłada przebudowę 60 skrzyżowań, na których zostanie zamontowane oprogramowanie zarządzające ruchem. Zadanie obejmuje montaż kamer i czujników, które będą badać natężenie ruchu na skrzyżowaniach, w poszczególnych częściach miasta i dostosowywać do niego działanie sygnalizacji świetlnej.
Andrzej Choma przypomina, że system ITS ma na celu przede wszystkim umożliwienie wglądu w bieżącą sytuację na drogach w mieście.
– Daje to możliwość szybkiego reagowania. Przykładowo można zdalnie zmienić program pracy sygnalizacji w danym miejscu w przypadku zdarzeń losowych. To jest najważniejsze. Można powiedzieć, że początek działania ITS nastąpi po podpięciu pierwszego skrzyżowania do systemu. Jednak trudno mówić o zakończeniu wdrażania tego systemu. Podłączając każde kolejne skrzyżowanie poszerzamy zasięg jego funkcjonowania. ITS zawsze będzie można rozwijać o kolejne elementy. W niektórych miastach jest to np. system preselekcji wagowej, który ma w swoich założeniach chronić je przed wjazdem zbyt ciężkich pojazdów niszczących drogi. Niewykluczone, że i w Kielcach pojawią się takie rozwiązania – stwierdza.
Jak informowało Radio Kielce, budowa ITS w Kielcach jest opóźniona o ponad rok. Pierwotnie system miał być wdrożony w sierpniu 2022 roku. Przypomnijmy jednak, że hiszpańska firma realizująca projekt zwróciła się do władz miasta o przesunięcie tej daty do kwietnia 2024 roku. Wartość całego projektu to ponad 30 mln zł, z czego 85 proc. współfinansowane jest z unijnych dotacji. Jednak jeśli miasto nie zdąży z realizacją do końca 2023 r. dofinansowanie może być zagrożone.