Nowi posłowie odebrali z rąk szefa PKW zaświadczenia o wyborze

W czwartek w Sali Kolumnowej Sejmu odbyła się uroczystość wręczenia nowych posłom zaświadczeń o wyborze. Zaświadczenia wręczył przewodniczący PKW, obecni byli także m.in. szefowa KBW Magdalena Pietrzak, marszałkowie Sejmu i Senatu – Elżbieta Witek i Tomasz Grodzki, a także przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP i Sądu Najwyższego.

Nowi posłowie, wyczytywani w kolejności alfabetycznej, kolejno odebrali zaświadczenia. Jednak nie wszyscy byli obecni na Sali Kolumnowej, zaświadczeń osobiście nie odebrali m.in. premier Mateusz Morawiecki, który jest w Brukseli i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Nie było także lidera PO Donalda Tusk, który w środę pojechał do Brukseli.

Na wstępie uroczystości głos zabrał przewodniczący Marciniak. „15 października 2023 roku naród Polski, jako najwyższy suweren, w wolnych, demokratycznych wyborach powierzył panom i paniom posłom mandat sprawowania zasadniczej części władzy ustawodawczej: władzy stanowienia ustaw, kontrolowania rządu i sprawowania innych zadań wyznaczonych przez Konstytucję – powiedział Marciniak.

Podkreślił, że te wybory były historyczne, ponieważ „padł frekwencyjny rekord w dziejach III Rzeczypospolitej”. W wyborach wzięło udział 21 mln 966 tys. 891 Polek i Polaków. Frekwencja w wyborach do Sejmu wyniosła 74,38 proc.

Szef PKW zaznaczył, że „obecność obywateli w wyborach jest pochodną ich poczucia odpowiedzialności za dobro wspólne”. „Frekwencja wyborcza wskazuje na poziom zaangażowania społeczeństwa w życie państwa” – powiedział Marciniak. Zaznaczył, że jest to niezwykle istotny wskaźnik rozwoju demokracji i legitymizacji władzy.

Podkreślił, że tak wysoka frekwencja jest zarówno wielkim zaszczytem oraz wielką odpowiedzialnością, a także „daje niezwykle silny mandat przedstawicielski”. Dodał, że można powiedzieć, że najmocniejszy w całym okresie III RP.

W Sejmie X kadencji zasiądzie ponad 100 osób, które nigdy wcześniej nie były posłami. Wśród sejmowych debiutantów wprowadzonych przez PiS jest grupa doświadczonych polityków, w tym prezydenccy ministrowie – Marcin Przydacz (szef Biura Polityki Międzynarodowej), Paweł Szrot (były szef Gabinetu Prezydenta) i Piotr Sałek (doradca prezydenta). Po raz pierwszy w ławach sejmowych zasiądzie też dotychczasowy minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, wiceszef MSZ Paweł Jabłoński, wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka.

Wśród debiutantów, którzy dostali się do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej są dotychczasowi senatorowie Marcin Bosacki i Robert Dowhan, wieloletni prezydent Sopotu Jacek Karnowski, lider Agrounii Michał Kołodziejczak, marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak, były trener skoczków narciarskich Apoloniusz Tajner oraz historyk i dziennikarz Bogusław Wołoszański. Do Sejmu wróci lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, który jako „jedynka” KO w Warszawie zdobył ponad 538 tys. głosów. Ponownie, po latach przerwy, posłem będzie też mec. Roman Giertych.

Również Trzecia Droga wprowadziła do Sejmu szereg nowych nazwisk. Wśród najbardziej znanych jest lider Polski 2050 – Szymon Hołownia i wiceszef tej formacji Michał Kobosko. Najmłodszym posłem w Sejmie nowej kadencji będzie wybrany z listy Trzeciej Drogi 24-letni Adam Gomoła – ekonomista, rzecznik Polski 2050 w woj. opolskim. Wśród debiutantów, którzy dostali się do Sejmu z list Nowej Lewicy, głośno jest o Łukaszu Litewce, który w okręgu sosnowieckim uzyskał najlepszy wynik i zdobył prawie dwa razy więcej, niż współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.

Także Konfederacja wprowadziła do Sejmu nowe twarze, wśród ich jest współprzewodniczący formacji Sławomir Mentzen, który startował w Warszawie.