Ignorowanie znaku „stop”, przejeżdżanie pod zamykającymi się rogatkami oraz wjeżdżanie na tory bez możliwości zjazdu – to największe błędy popełniane przez kierowców podczas pokonywania przejazdów kolejowych. W Piekoszowie przedstawiciele kolei oraz Służba Ochrony Kolei przeprowadziła akcję informacyjną „Bezpieczny przejazd”.
Data nie jest przypadkowa, ponieważ w przyszłym tygodniu należy spodziewać się wzmożonego ruchu na drogach w związku z dniem Wszystkich Świętych. Kiedy dojdzie już do niebezpiecznego zdarzenia na przejeździe kolejowym, nie wszyscy wiedzą jak się zachować. Pomaga w tym „żółta naklejka” znajdująca się na napędach rogatek lub na krzyżach św. Andrzeja – informuje Grzegorz Łukasik, dyrektor zakładu linii kolejowych PKP PLK w Kielcach.
– Przede wszystkim należy jak najszybciej opuścić pojazd i zadzwonić pod numer alarmowy 112. Wskażmy wtedy indywidualny numer identyfikacyjny przejazdu, który znajduje się na „żółtej naklejce”. Następnie dyspozytor numeru 112 zawiadomi zarządcę ruchu kolejowego, który w zależności od okoliczności, wstrzyma ruch lub ograniczy prędkość. Od 1 czerwca 2018r. do 30 września 2023 r. operatorzy numeru alarmowego odebrali ponad 31 tys. takich zgłoszeń. To zdecydowanie poprawiło bezpieczeństwo i pozwoliło uniknąć tragedii – wyjaśnia dyrektor.
Marcin Seweryn ze Straży Ochrony Kolei w Kielcach podkreśla, że głównym celem akcji jest uświadomienie kierowców, że pośpiech i brawura nie są dobrymi doradcami.
– Często kierowcy próbują ominąć rogatki i nie zwracają uwagi na znak „stop” czy czerwone światło. To niestety jest przyczyną większości zdarzeń na przejazdach kolejowych. Ludzie ciągle myślą, że zamykająca rogatka to jeszcze nie powód, by się zatrzymywać. Wtedy dochodzi do sytuacji, że samochody są zamykane pomiędzy szlabanami, a to powoduje zagrożenie życia i utrudnienie ruchu kolejowego i drogowego – zaznacza.
Natomiast Piotr Hamarnik, rzecznik PKP PLK S.A. dodaje, że liczba zdarzeń drogowych na przejazdach kolejowych nieznacznie się zmniejsza. Nie zmienia się jednak statystyka, która dowodzi, że za niemal 100 proc. takich sytuacji odpowiadają kierowcy.
W tym roku na przejazdach kolejowych doszło do 25 wypadków. Śmierć poniosła jedna osoba.