Kolejni lekarze ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii przygotowują się do wykonywania operacji w wykorzystaniem robota da Vinci.
Ze szkolenia w Paryżu wrócili otolaryngolodzy, którzy rocznie wykonują ok. 250 operacji usunięcia nowotworów głowy i szyi. Teraz chcą wykorzystywać najnowocześniejszy sprzęt.
Dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii, prof. Stanisław Góźdź przypomina, że w lecznicy stworzono Centrum Robotyczne. Na razie, z pomocy da Vinci korzystają urolodzy, bo zabiegi z tej dziedziny medycyny są finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
– Do wykorzystania tego sprzętu przygotowują się już kolejni specjaliści. Lekarze pracujący w ŚCO są doświadczonymi operatorami, wykonują wiele operacji laparoskopowo, zajmują się mikrochirurgią, więc łatwo uczą się nowego sprzętu – mówi prof. Stanisław Góźdź.
Ze szkolenia dotyczącego wykorzystania robota w otolaryngologii wrócił dr Sławomir Okła kierujący Kliniką Chirurgii Głowy i Szyi ŚCO.
– Jestem pod ogromnym wrażeniem możliwości, jakie daje ten sprzęt. W nowotworach gardła, krtani pozwala uniknąć dużego okaleczenia, mamy łatwiejszy dostęp do pola operacyjnego. Dzięki temu zabiegi są bardziej precyzyjne, szybciej można je wykonać – podkreśla Sławomir Okła.
Jak dodaje lekarz, dzięki zabiegom z wykorzystaniem robota pacjenci szybciej wracają do zdrowia. Sławomir Okła ma nadzieję, że niebawem NFZ będzie finansował operacje robotyczne w otolaryngologii. Specjaliści z kierowanej przez niego kliniki, poza nowotworami gardła, krtani, szyi zajmują się także usuwaniem nowotworów skóry. Rocznie do poradni otolaryngologicznej zgłasza się ok. tysiąca pacjentów, którym usuwane są tego typu zmiany.
Pieniądze na stworzenie Centrum Robotycznego przekazało Ministerstwo Zdrowia.