Poczty sztandarowe, uczniowie, przedstawiciele straży pożarnej, wojska, różnych instytucji oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy wzięli udział w obchodach 105. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, które odbyły się w Chęcinach.
Uroczystości rozpoczęła msza święta za Ojczyznę w kościele parafialnym pw. Św. Bartłomieja.
Po niej uczestnicy przemaszerowali przed pomnik na placu 2 czerwca, który upamiętnia pacyfikację mieszkańców Chęcin. Stąd przeszli na ulicę Małogoską przed pomnik również upamiętniający pomordowanych mieszkańców tego miasta, jak również tych, którzy zginęli w Katyniu.
Robert Jaworski, burmistrz Chęcin podkreśla, że 11 listopada, to szczególny dzień w historii polskiego narodu.
– To jest ważne, by społeczeństwo miało świadomość, że 11 listopada nie jest tylko kolejnym dniem w kalendarzu. To wyjątkowy i szczególny dzień w historii naszego narodu. To dzień, który zapisał się na stałe w pamięci i sercach Polaków. Wszak po 123 latach niewoli Polska odzyskała Niepodległość. Musimy być świadomi tego, że o tę Niepodległość walczyło kilka pokoleń – przypomniał Robert Jaworski.
W uroczystościach uczestniczył m.in. Rafał Gajos, nauczyciel historii ze Szkoły Podstawowej w Starochęcinach oraz uczeń tej szkoły, Piotr Gruszczyński.
– Społeczność ma taki obowiązek, aby młodemu pokoleniu pokazać, że chociażby dzisiejsza uroczystość jest arcyważna dla naszej przyszłości. Historia, która dzieje się teraz za naszą wschodnią granicą przekonuje nas do tego, by na te sfery kłaść bardzo duży nacisk i być świadomym obywatelem Polski – przyznał Rafał Gajos.
– Zawsze biorę udział w tych uroczystościach. Dla mnie jest ważne byśmy żyli w wolnym, niepodległym kraju. Nie chciałbym żyć w kraju, który jest przez kogoś okupowany – podkreślił Piotr Gruszczyński.
Druga część uroczystości odbędzie się o godz. 16.00 w Hali „Pod Basztami”. Tam zaplanowano występy artystyczne.