Choć dni są coraz krótsze, a pogoda za oknem nie zachęca do dłuższych spacerów, to w świętokrzyskich lasach nadal można jeszcze szukać grzybów. Leśnicy wskazują, że owoce runa leśnego przy obecnych warunkach pogodowych będą występować nawet do końca listopada.
Paweł Kosin z Nadleśnictwa Daleszyce informuje, że tegoroczny sezon jest wyjątkowo długi. Wytrwali grzybiarze wciąż mogą znaleźć w lasach lub na łąkach np. czubajki kanie lub rydze. – Z pewnością możemy spodziewać się większych ilości głównie mleczai jodłowych, ale też świerkowych. Trafiają się również rydze. Nadal trwa także sezon na gąski, ale ich należy szukać przede wszystkim w uboższych borach, gdzie występuje piaskowe podłoże – tłumaczy.
Leśnik przyznaje, że w lasach nadal rosną, choć mniej liczne o tej porze roku prawdziwki, maślaki, czy opieńki.
– Występowanie grzybów jest zależne od dwóch czynników. Głównie temperatury, a także wilgoci. Tej drugiej w ostatnich tygodniach w lasach jest sporo. Jeżeli temperatura będzie utrzymywała się na poziomie około 10 stopni Celsjusza, to na pewno grzyby będą jeszcze rosły – mówi Paweł Kosin.
Podczas grzybobrania musimy zachować czujność. Jeśli nie jesteśmy pewni, czy dany grzyb jest jadalny, należy skonsultować się z ekspertami dyżurującymi w stacjach sanepidu lub po prostu nie zbierać takiego grzyba.