Po raz trzeci w historii klubu piłkarze ręczni Industrii Kielce zagrają o brązowy medal IHF Super Globe. Takie krążki mają już w swojej kolekcji z 2016 i 2022 roku.
W meczu półfinałowym tego turnieju rozgrywanego w miejscowości Dammam w Arabii Saudyjskiej mistrzowie Polski przegrali z niemieckim SC Magdeburg 24:28. Nie udał się zatem rewanż Industrii za czerwcową porażkę w wielkim finale Ligi Mistrzów. SC Magdeburg stanie więc przed szansą wygrania klubowych mistrzostw świata po raz trzeci z rzędu.
Rywalem podopiecznych Talanta Dujszebajewa w meczu o brązowy medal klubowych MŚ będzie Barcelona, która w pierwszym półfinale dość niespodziewanie uległa po dogrywce Fuechse Berlin 34:35.
– Nie spuszczamy głów i nie pakujemy walizek po przegranym półfinale. Na mecz z Barceloną, której nikomu nie trzeba przedstawiać, na pewno nie trzeba chłopaków mobilizować. Każdy z nas wie, z jakim rywalem będziemy się mierzyć. Pełna koncentracja na pewno będzie, bo chcemy do domu wrócić z medalem – powiedział drugi trener Industrii Krzysztof Lijewski.
Doświadczony rozgrywający mistrzów Polski Tomasz Gębala ma bardzo osobisty powód, aby wywalczyć ten brązowy medal.
– W sobotę mój syn miał piąte urodziny. On zawsze prosi, żebym przywiózł mu jakiś medal. Muszę wrócić z tym „brązem”, dlatego, że nie było mnie w domu w dniu jego urodzin – powiedział Tomasz Gębala.
Spotkanie o trzecie miejsce Industria Kielce – FC Barcelona rozpocznie się o godz. 15.30. Natomiast o godz. 18.15 wielki finał IHF Super Globe 2023 z udziałem dwóch niemieckich drużyn SC Magdeburg i Fuechse Berlin.