Bezzałogowe statki to przyszłość – przekonują eksperci, którzy w Targach Kielce biorą udział w wystawie poświęconej dronom – International Drone Event.
Urządzenia małymi krokami wchodzą w świat rolnictwa. Jak przyznaje Tomasz Czarnecki z firmy TPI, coraz więcej osób interesuje się wykorzystaniem tych maszyn na polu.
– Nasza firma obecnie przygotowała oferty dla 90 rolników. Rozmawiam z kolegami z branży, którzy także wskazują, że zainteresowanie tą tematyką jest coraz większe – mówi.
W Targach Kielce Tomasz Czarnecki prezentuje drona AGRAS T30. Urządzenie może być wykorzystywane jako opryskiwacz lub rozsiewacz materiałów sypkich. Załadowany waży około 80 kilogramów i mierzy 2,5 metra długości.
– Czas pracy baterii jest uzależniony od ilości cieczy w zbiorniku. Średni czas pracy to 15 minut, a bateria ładuje się 20 min. Ładowarka może obsługiwać dwie baterie jednocześnie, dlatego dla zachowania ciągłości pracy, warto mieć trzy akumulatory – dodaje.
Nowością jest także dron pływający, który może być wykorzystywany między innymi do pomiarów głębokości – mówi Piotr Rozenbajgier z NaviGate.
– To urządzenie jest coraz popularniejsze. Do tej pory trzeba było wchodzić na łódkę i ręcznie wykonywać pomiary. Teraz mamy sprzęt, który można odpowiednio skonfigurować i zaprojektować misję. Dron będzie pływał, zbierał dane, a operator siedzi na brzegu i pilnuje żeby wszystko było w porządku – dodaje Piotr Rozenbajgier.
Impreza potrwa w czwartek (23 listopada) do godziny 16.00, a w piątek (24 listopada) od 10.00 do 16.00.