Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Skotnikach, w gminie Samborzec, ma nowy samochód. To MAN TGM, średni pojazd strażacki, który ma zbiornik na 4 tys. litrów wody. Wyposażony jest w niezbędny sprzęt umożliwiający udzielanie pomocy poszkodowanym oraz ratowanie mienia.
Samochód kosztował prawie 1,2 mln zł. Większość tej kwoty, bo 770 tys. zł, pochodziło z budżetu gminy, 400 tys. zł przekazał Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska. Pozostały wkład zapewniły: samorząd województwa świętokrzyskiego i starostwo powiatowe w Sandomierzu.
Janusz Piotrowski, prezes OSP w Skotnikach powiedział, że nowy nabytek bardzo się przyda. Teraz na wyposażeniu jednostki będą trzy wozy strażackie, a oprócz tego quad i dwie łódki. Dzięki temu można będzie wysłać do akcji większą liczbę druhów, jednostka będzie więc bardziej mobilna i skuteczna.
Wójt gminy Samborzec Witold Surowiec stwierdził, że druhowie ze Skotnik jak najbardziej zasłużyli sobie na nowy samochód. Jest to jedna z najbardziej prężnych jednostek w gminie i w powiecie sandomierskim. Prężnie się rozwija, ma dziecięcą i młodzieżową drużynę pożarniczą. Kobieca reprezentacja tej jednostki zdobywa wysokie miejsca na zawodach pożarniczych, nawet na szczeblu krajowym.
Nowy samochód druhowie ochrzcili imieniem „Grzmot”. To od nazwiska generała Stanisława Grzmota- Skotnickiego, który pochodził ze Skotnik, zginął we wrześniu 1939 roku. Powitanie nowego auta w jednostce miało wyjątkową oprawę z udziałem druhów, mieszkańców, gości i przyjaciół jednostki.