W 13. kolejce Orlen Superligi piłkarze ręczni Industrii Kielce pokonali w Lubinie miejscowe Zagłębie 30:24 (14:14). Najwięcej bramek dla mistrzów Polski zdobyli: Haukur Thrastarson – 7 i Tomasz Gębala – 6. W zespole gospodarzy najskuteczniejszy był Rafał Krupa autor 7 goli. Kielczanie nadal są liderami tabeli z kompletem punktów.
Tym razem odpoczywali bracia Aleks i Daniel Dujszbajewowie, a do składu wrócili, nie grający przed tygodniem w Legionowie, obrotowy Nicolas Tournat i skrzydłowy Dylan Nahi.
– Wydaje mi się, że nie podeszliśmy do tego meczu w pełni skoncentrowani i brakowało nam komunikacji. Widząc, że w zespole gości brakowało kilku podstawowych zawodników uznaliśmy chyba, że spotkanie będzie łatwiejsze, a tak nie było. Zagłębie pokazało się z bardzo dobrej strony i świadczy o tym remis do przerwy. My byliśmy zbyt pasywni, nieskuteczni w ataku, a to napędzało przeciwników. Lubinianie długo rozgrywali akcje, byli powolni i tak zdobywali bramki. Przez to my nie mogliśmy złapać rytmu. W drugiej połowie byliśmy bardziej ruchliwi i odskoczyliśmy. Zdobyliśmy łatwe bramki po kontrach i kontrolowaliśmy wynik już do końca – podsumował drugi trener Industrii Krzysztof Lijewski.
– To nie był łatwy mecz dla nas. Może dlatego, że duże energii straciliśmy w czwartek podczas spotkania Ligi Mistrzów z HC Zagrzeb. Pojedynek w Lubinie kosztował nas sporo sił i było dużo emocji. Na szczęście po końcowej syrenie to my cieszyliśmy się ze zwycięstwa – powiedział rozgrywający kieleckiego zespołu Michał Olejniczak.
– Ja tylko powiem, że piłka ręczna to nie łyżwiarstwo figurowe i tu nie ma punktów za wrażenia artystyczne. Jednak jestem pod wrażeniem i na pewno należą się podziękowania dla całej mojej drużyny. Postawiliśmy sobie cel, żeby zagrać dobry mecz i to nam się udało – powiedział trener Zagłębia Tomasz Kozłowski.
W kolejnym meczu Orlen Superligi Industria Kielce zagra w sobotę 2 grudnia w Zielonej Górze z Chrobym Głogów. Wcześniej w czwartek 30 listopada w Hali Legionów spotkanie Ligi Mistrzów z Eurofarem Pelisterem Bitola.
MKS Zagłębie Lubin – Industria Kielce 24:30 (14:14)
Zagłębie: Procho, Byczek – Michalak 1, Sarnowski 1, Hlushak 1, Krysiak, Moryń, Drozdalski 4, Bekisz 6, Stankiewicz, Iskra 2, Kałużny 2, Rutkowski, R. Krupa 7, Kozłowski.
Industria: Wałach, Błażejewski – Olejniczak 3, Wiaderny 1, Kounkoud 4, Sićko 1, Karacić 1, Thrastarson 7, Nahi 1, Surgiel 1, Paczkowski 2, Karalek 1, Gębala 6, Tournat 2.
Czerwona kartka: Artsiom Karaliok (Industria)
Wkrótce więcej informacji.