Policjanci zatrzymali dwóch 18-letnich patostreamerów, którzy 17 listopada podczas transmisji w internecie znęcali się nad upijanymi dziewczynami. Gdy sprawa stała się głośna, uciekli za granicę. Nastolatkowie trafili do policyjnego aresztu. W poniedziałek mają usłyszeć prokuratorskie zarzuty.
Ponad tydzień temu media opisały sprawę patostreamera z woj. śląskiego, który wraz ze swoim kolegą podczas internetowej transmisji z jednego z mieszkań w Bytomiu znęcał się nad półnagą, pijaną dziewczyną. Z lokalu wyrzucił ich właściciel mieszkania, który pojawił się na miejscu. W innym materiale, wyemitowanym kolejnego dnia, widać jak jeden z nich uderza butelką inną młodą kobietę. Po tej transmisji obaj patostreamerzy poinformowali w mediach społecznościowych, że wyjechali z Polski.
Jak podała policja, funkcjonariusze ze śląskiej komendy wojewódzkiej bardzo wnikliwie analizowali materiał dotyczący dwóch młodych mężczyzn. Potwierdzono, że 17 listopada w Bytomiu i Gliwicach dopuścili się oni przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu wobec dwóch młodych kobiet. Później wyjechali za granicę. Zatrzymano ich w niedzielę, zaraz po powrocie.
– Dzisiaj zostaną doprowadzeni z policyjnego aresztu do Prokuratury Okręgowej w Katowicach, gdzie usłyszą zarzuty. O tym, jakie to będą zarzuty, zdecyduje prokurator – podała policja w poniedziałkowym komunikacie.
Jak poinformowała w ubiegłym tygodniu rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek, śledztwo prowadzone jest m.in. w sprawie nieudzielenia pomocy jednej z pokrzywdzonych i spowodowania obrażeń ciała u drugiej pokrzywdzonej.
Ustalono, że obie pokrzywdzone są pełnoletnie. Policjanci zabezpieczyli nagrania z internetu przy współpracy z funkcjonariuszami z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości. Szybko ustalono też personalia wszystkich uczestników transmisji.