Skąd się wzięły bombki, jakie początki ma tradycja dekorowania choinek szklanymi ozdobami, wreszcie jak powstają bombki – między innymi tego można się dowiedzieć w Fabryce Bombek Lucyny i Dariusza Gozdków w Staszowie.
W piątek (1 grudnia) oficjalnie zostanie otwarta zmodernizowana ścieżka edukacyjna. Dotychczasowa została wzbogacona o nowe, atrakcyjne elementy.
Jak wyjaśnia Lucyna Gozdek, współwłaścicielka firmy, nowością jest sala edukacyjna i „Świat wrażeń”.
– Czyli łącznie cztery pomieszczenia, które mocno działają na odbiorców, ale też zmodyfikowaliśmy część warsztatową – dodaje.
Współwłaścicielka fabryki tłumaczy, że obecnie zwiedzanie rozpoczyna się w sali edukacyjnej, w której goście poznają najważniejsze wiadomości, związane z czekająca na nich wyprawą.
– Skrótowo przekazujemy też ważne informacje o tym, gdzie swój początek wzięła szklana bombka, kiedy trafiła do Polski, skąd moda na ubieranie choinki, gdzie po raz pierwszy pokazano choinkę udekorowaną bombkami, czy gdzie znajduje się najdroższa taka ozdoba – wymienia.
Tu można też zobaczyć materiały z których robi się bombki.
– Mało kto wie, że ona powstaje ze szklanej rury. Tu również prezentujemy, jak taką bombkę się zdobi. Nasi goście mogą tu też zobaczyć bombki z lat 60., 70., 80. XX wieku, czyli np. bombki z reflektorem, ale też klasyczne okrągłe, łabędzie, które były wykręcane przy palniku, ręcznie, bez żadnej formy, czy szyszki. Mamy tutaj także bombkę z 1943 roku – podkreśla Lucyna Gozdek.
Po takiej podbudowie, zwiedzający oglądają na żywo, jak wygląda proces produkcji. Lucyna Gozdek wyjaśnia, że na wielu osobach robi on wrażenie.
– Od pracy przy palniku, przy ogniu, gdzie powstaje przezroczysta bombka, przez srebrzenie, czyli taką magię. Potem jest malarnia i dekoratornia, czyli serce naszej firmy. Kolejne etapy to odcinanie i pakowanie. W ten sposób bombki są gotowe i wyruszają do naszych klientów – dodaje.
Kiedy zwiedzający przejdą wszystkie etapy wtajemniczenia, zasiadają w sali warsztatowej, gdzie pod okiem fachowca samodzielnie zdobią bombkę, którą zabierają ze sobą. Ale tu wyprawa w krainę bombek nie kończy się, bo jak mówi Lucyna Gozdek, stąd zwiedzający wyruszają do „Świata wrażeń”.
– W tym kosmicznym pomieszczeniu pobudzone zostają różne zmysły zwiedzających: słuchowe, zapachowe, wzrokowe. Wizycie towarzyszy „nasza” piosenka. W tej części kosmosu pokazujemy najmodniejsze nasze bombki, czyli jesteśmy w świecie podwodnym, i świat królewski, ale też klasyczne, z czerwienią, złotem czy zielenią – wymienia.
W kolejnym pomieszczeniu stanęło drzewko marzeń.
– I tutaj zaczyna się już nasza bajka, bo też mamy naszą własną bajkę firmową. Jej tytuł „Gwiazdka, która spadła z nieba”. I ta bajka toczy się przez trzy kolejne pomieszczenia, a przy okazji oglądamy bombki. Nie brakuje wspomnień z lat dziecinnych, są grzybki, liście, jabłka i orzeszki. Jest też sala lustrzana, która działa w niesamowity sposób na dzieci, a potem sala świetlna, gdzie bajka się kończy – mówi.
Tu także kończy się zwiedzanie.
Oficjalne otwarcie zmodernizowanej ścieżku nastąpi w piątek, ale dzieci już zwiedzają fabrykę zgodnie z nowym scenariuszem. Lucyna Gozdek podkreśla, że robi na nich duże wrażenie. Dodaje, że w przedświątecznym czasie trudno o wolne miejsce, ale ścieżka edukacyjna będzie działać nie tylko w okolicach Świąt Bożego Narodzenia, tylko przez cały rok.
– Cały rok można do nas przyjeżdżać, można zwiedzać naszą ścieżkę edukacyjną, „Świat wrażeń”. Raz w roku będziemy pokazywać nowe trendy, więc będziemy pokazywać, to co będzie modne, ale będziemy zapraszać na różne warsztaty przez cały rok – zapowiada.