Władze miasta ogłosiły przetarg na dzierżawę części płyty jednego z najważniejszych placów w mieście.
Postępowanie zakłada przekazanie części Placu Wolności o powierzchni prawie 4 tys. m/kw. na 3 letnią dzierżawę zewnętrznemu podmiotowi, który dalej będzie prowadził w tym miejscu płatny parking. Zdaniem włodarza Kielc jest to słuszna decyzja. Radni są jednak sceptyczni.
Barbara Zawadzka, dyrektor wydziału gospodarki nieruchomościami w kieleckim ratuszu informuje, że funkcjonowanie parkingu w tym miejscu jest rozwiązaniem tymczasowym. Urzędniczka przypomina, że docelowo płyta placu ma być poddana rewitalizacji, która sprawi, że teren ten zostanie całkowicie inaczej zagospodarowany.
– Przetarg ogłoszono na polecenie prezydenta Kielc. Do czasu rozpoczęcia prac rewitalizacyjnych miasto chce czerpać dochody z dzierżawy części placu. Dlatego ogłoszono przetarg – tłumaczy.
Barbara Zawadzka dodaje, że przetarg na dzierżawę obejmuje fragment placu Wolności od pomnika Józefa Piłsudskiego do Muzeum Zabawy i Zabawek. Pozostała część placu ma być wyłączona z parkingu i przekazana w zarządzanie wydziałowi usług komunalnych i środowiska jako miejsce organizacji okazjonalnego handlu lub wydarzeń.
– Czas pokaże jak zakończy się to postępowanie i czy będzie zainteresowanie dzierżawą tej nieruchomości – dodaje urzędniczka.
Kieleccy radni dość ostrożnie oceniają pomysł przekazania w dzierżawę placu Wolności.
Katarzyna Suchańska z klubu Bezpartyjni i Niezależni przypomina, że teren ten w przeszłości znajdował się pod zarządem Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych. Jednak w grudniu 2020 roku rada miasta nie wyraziła zgody na dalszą dzierżawę. Głównym powodem był fakt, że miejska spółka za dysponowanie tym terenem płaciła miastu 3 tys. zł miesięcznie. Radna jest zdania, że wyłączenie tego terenu z strefy płatnego parkowania negatywnie wpłynie na finanse miasta.
– Jeśli dojdzie do tej dzierżawy to moim zdaniem będzie to działanie szkodliwe z jednej strony dla kielczan, a z drugiej pokazuje brak zdolności Bogdana Wenty i jego ekipy do zarządzania miastem. Skoro podmiot zewnętrzny potrafić czerpać zyski z wynajmu tej powierzchni to miasto powinno osiągać takie same efekty – komentuje.
Również zdaniem Anny Myślińskiej z klubu Koalicji Obywatelskiej wyłącznie tej powierzchni ze strefy płatnego parkowania nie jest dobrą decyzją. Tym bardziej, że nadal nie podjęto działań związanych z planowaną od wielu lat budową w tym miejscu podziemnego parkingu.
– Prezydent obiecał, że w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego wykonany zostanie parking podziemny, a płyta placu zostanie zagospodarowana co można wykonać np. po uzyskaniu unijnego dofinansowania. Decyzja o dzierżawie oznacza, że na trzy lata tracimy taką szansę, a wpływy wynikające z dzierżawy tego terenu przez zewnętrzną firmę, nawet waloryzowane, będą niższe niż te czerpane ze strefy płatnego parkowania – wskazuje.
– Włodarz miasta powinien szukać strategicznego inwestora, który podejmie się budowy parkingu podziemnego, bo gdzie podzieją się w centrum Kielc samochody jeśli nie w tym miejscu – dodaje.
Zgodnie z zapisami przetargu minimalna (wywoławcza) stawka miesięcznego czynszu dzierżawnego wynosi 5 zł netto za m/kw. Przetarg odbędzie się w siedzibie Urzędu Miasta Kielce ul. Rynek 1, sala Urzędu Stanu Cywilnego, we wtorek 19 grudnia o godz. 9.