W najbliższych dniach spodziewane są trudne warunki atmosferyczne, zwłaszcza na południu kraju. Wszystko za sprawą niżu znad Alp o nazwie Robin. Prognozowane są intensywne opady śniegu. Przyrost pokrywy śnieżnej w województwie świętokrzyskim może wynieść nawet 25 cm.
Śnieg będzie padał we wszystkich świętokrzyskich powiatach od godz. 5 w sobotę (2 grudnia) do godz. 6 w niedzielę (3 grudnia). IMGW prognozuje opady powodujące miejscami przyrost pokrywy śnieżnej od 15 do 25 cm. Widzialność podczas opadów może być ograniczona do 300 metrów. Wiatr będzie umiarkowany, okresami porywisty, północno-wschodni i północny.
– Nad północną część Polski nadal napływać będzie powietrze pochodzenia arktycznego, ale rejony południowe znajdą się w cieplejszym powietrzu polarnym morskim. Spodziewamy się intensywnych opadów śniegu, nawet ponad 30 cm, lokalnie około 40 cm za cały weekend – zwłaszcza w pasie od Małopolski po południową Lubelszczyznę. W województwach podkarpackim i małopolskim również opady marznące powodujące gołoledź. W niedzielę stopniowe uspokojenie w pogodzie – podano w komunikacie IMGW.
W piątek temperatura powietrza wyniesie od -3 st. C. do 1 st. C. Polska pozostanie w zasięgu rozległego niżu z ośrodkami nad krajami bałtyckimi, w rejonie Alp i nad Rumunią. Na południu kraju będzie oddziaływać front ciepły, a na północy front okluzji. Pozostaniemy w powietrzu arktycznym, ale na południu kraju zacznie napływać cieplejsza masa powietrza polarnego. Ciśnienie będzie się wahać, na zachodzie zacznie powoli rosnąć.
Temperatura powietrza w sobotę będzie wynosić od -3 st. C. do 0 st. C. Jednak na szczytach Sudetów temperatura może spaść nawet -10 st. C. Polska w sobotę nadal będzie w zasięgu rozległego niżu z ośrodkami nad wschodnią Europą oraz w rejonie Alp. Na południu kraju wciąż będzie oddziaływać front ciepły. Będzie napływać powietrze pochodzenia arktycznego, jedynie na krańcach południowych pozostanie cieplejsza masa powietrza polarnego. Ciśnienie będzie powoli rosnąć, tylko na południu pozostanie bez większych zmian.
Niedziela przyniesie temperaturę powietrza od -7 st. C. do 0 st. C. Północna oraz wschodnia Polska będzie na skraju niżu, odsuwającego się znad Ukrainy nad zachodnią Rosję. Pozostały obszar kraju zacznie dostawać się w zasięg klina wyżu z Europy Zachodniej. Napłynie powietrze pochodzenia arktycznego. Ciśnienie będzie rosnąć.