Jak wygada wnętrze bombki? Jedyne miejsce, gdzie można się o tym przekonać znajduje się w Staszowie. W piątek, 1 grudnia, w GMC Fabryce Bombek Lucyny i Dariusza Gozdków oficjalnie zostało otwarte żywe muzeum bombki i ścieżka edukacyjna, które pokazują niezwykłe piękno szklanych ozdób.
Jak wyjaśnił Dariusz Gozdek, to kolejna odsłona realizacji projektu „Wzór na konkurencję”.
– Dzisiejszy etap, to jest żywe muzeum bombki i ścieżka edukacyjna, która ma służyć naszym klientom, klientom biznesowym, a przede wszystkim dzieciom ze szkół, przedszkoli, młodzieży oraz oczywiście osobom dorosłym, które są zainteresowane tym, żeby zobaczyć, jak powstaje bombka, jakie są współczesne wzory – mówił.
Ten świat odsłania staranie przemyślana ścieżka zwiedzania. Odwiedzając fabrykę, goście poznają historię szklanych ozdób. W sali edukacyjnej mają okazję zobaczyć bombki, które kilkadziesiąt lat temu wisiały na polskich choinkach, najstarsza pochodzi z 1943 roku. Są też przykłady najmodniejszych wzorów w tym sezonie.
Niezwykły „Świat wrażeń”
Ale jak podkreśliła Lucyna Gozdek piękno współczesnych bombek najpełniej pokazuje „Świat wrażeń”. Przekraczając jego próg można zobaczyć przeróżne trendy kolorystyczne i tematyczne, choć okazuje się, że widzimy tylko pewną ich reprezentację, bowiem staszowska fabryka może się pochwalić ponad 15 tysiącami wzorców!
– Jest też sala z drzewkiem marzeń, gdzie pokazujemy nasze wrażenia, emocje z dawnych czasów, czasów naszego dzieciństwa. Stąd przechodzi się do sali lustrzanej, która jest tak zrobiona, żebyśmy poczuli, jakbyśmy się znaleźli wewnątrz bombki. Taki efekt próbowaliśmy uzyskać i po reakcji dzieci, które to widziały sądzimy, że to się udało. Ostatnia sala jest salą świetlną – wymieniała.
– Spacerowi przez te pomieszczenia towarzyszy bajka – dodał Dariusz Gozdek. – Bajka to motyw przewodni, który prowadzi nas przez świat wrażeń, zapachów i dość mocnych, wizualnych wrażeń – zaznaczył.
W oficjalnym otwarciu ścieżki edukacyjnej udział wzięło wielu gości. Ks. biskup Krzysztof Nitkiewcz, ordynariusz diecezji sandomierskiej zwrócił uwagę, że piękno bombek ze Staszowa stanowi niecodzienne oblicze świąt.
– Tutaj widać kreatywność. Tak, jak Pan Bóg jest kreatywny, daje nam ciągle nowe pomysły, tak państwo Gozdkowie te idee od Pana Boga biorą i wprowadzają w życie ku radości nas wszystkich – powiedział.
Sztafeta pokoleń
– Magia świąt to bombki, a bombki ze Staszowa, bombki projektowane przez dr Lucynę Gozdek mają szczególną magię – mówił Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski.
– Każdy kto mieszka w województwie świętokrzyskim wie, że staszowskie bombki, to bombki najpiękniejsze nie tylko w Świętokrzyskiem, w Polsce, ale także na świecie, a nawet niektóre galaktyki nie mogłyby się powstydzić tego wzornictwa. Tak że gratuluję im dobrego pomysłu, pięknej realizacji i tego, że Świętokrzyskie jest znane także przez to, że takie zakłady mają nie tylko ambicje pomnażać dobra teraźniejsze, czyli czerpać zyski, ale także darzyć nas radością z patrzenia, podziwiania, ubogacać nas duchowo, kulturalnie i na wszystkie możliwe sposoby – stwierdził.
Marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski zauważył, że wydarzenie znakomicie wpisuje się w kalendarz. – Początek grudnia, okres przedświąteczny, a tu otwieramy muzeum bombek, a jednocześnie będziemy mogli zobaczyć zmodernizowany zakład produkcji bombek, które bardzo mocno zaznaczyły się nie tylko w Polsce, ale i na świecie. W swojej kolekcji również mam bombki ze Staszowa, chociaż na choince wieszam także bombki, które są w mojej rodzinie od pokoleń. Jest to pewna sztafeta pokoleń. Dobrze, że tu w Staszowie są ludzie, którzy to piękne rzemiosło artystyczne kultywują – zaznaczył.
Wyroby wysokiej jakości, które cieszą oko
Pod wrażeniem ścieżki edukacyjnej była wicemarszałek województwa świętokrzyskiego, Renata Janik. – Jesteśmy w wyjątkowym miejscu, gdzie zarówno dzieci, jak i dorośli mogą przenieść się w świat bajek, w wyjątkowej firmie, którą tworzą wyjątkowi ludzie. Pani dr Lucyna Gozdek jest osobą o niezwykłym talencie, co pokazuje dzisiaj ścieżka edukacyjna. Cieszę się, że dzieci będą mogły przyjść i zobaczyć, jaki jest proces tworzenia tych ręcznych bombek, ale też zobaczyć, jak kiedyś bombki wyglądały, a jak wyglądają dziś. Wspaniała edukacja w tym obszarze – powiedziała.
Jacek Semaniak, prezes Głównego Urzędu Miar zauważył, jakie znaczenie ma staszowska fabryka bombek dla regionu. – Jeżdżąc po regionie obserwuję, co zostało po dworach szlacheckich, które po dziś dzień reprezentują piękną architekturę, albo na stare kościoły, klasztory, które nie dość, że były piękne, ale też organizowały życie gospodarcze na pewnym skrawku tej naszej ziemi świętokrzyskiej. Dzisiaj może tych dworków się nie buduje, ani takich klasztorów jak kiedyś, ale buduje się takie miejsca jak to, które tworzą piękne rzeczy, które są wizytówką województwa świętokrzyskiego, nie tylko w kraju, ale i poza jego granicami i które aktywizują gospodarczo akurat ten region. Ciepło się wypowiadam, bo jestem wielkim fanem tej myśli, która sprawia, że pojawiają się te wyroby, które są wyrobami o bardzo wysokiej jakości, które są piękne i cieszą oko – dodał.
Radości z rozwoju przedsiębiorstwa nie kryje Leszek kopeć, burmistrz Staszowa.
– Mamy takie miejsce w Staszowie, które jest dla nas przede wszystkim promocją, ale nie ukrywam, że gdyby nie ludzie, którzy je stworzyli, nie funkcjonowałoby w ten sposób. Cieszę się, że mamy Lucynę, że mamy Darka, którzy mają chęć, siłę i talent do tworzenia tych wspaniałych, cudownych bombek. A to dzisiejsze zwiedzanie ścieżki, która tutaj powstała pokazuje, że ludzka wyobraźnia i zdolność do stworzenia czegoś cudownego, bajecznego jest w Staszowie. Zachęcam wszystkich do odwiedzenia tego miejsca. Bajeczne miejsce dla wszystkich – podkreślił.
Żywe muzeum bombki i ścieżka edukacyjna w GMC Fabryce Bombek w Staszowie będą czynne przez cały rok.
Ręczna robota
GMC Fabryka Bombek w Staszowie istnieje od 1995 roku. Wszystkie bombki wykonywane są ręcznie przy wykorzystaniu tradycyjnych metod, a jednocześnie w zgodzie z poszanowaniem środowiska naturalnego. Cały proces powstawania ozdób, od projektowania przez formowanie szkła, dmuchanie, srebrzenie i lakierowanie, aż po dekorowanie i pakowanie odbywa się na miejscu. Ozdoby świąteczne wytwarzane w Staszowie od wielu lat sprzedawane są w ekskluzywnych sklepach i salonach na świecie, takich, jak m.in. John Lewis, Haroods, Nordstrom, David Jones, Cepelia i wielu innych.