– Lada dzień rozpocznie się przebudowa mostu w Wiernej Rzece. Niestety nikt nie pomyślał o tym jak będziemy dojeżdżać do pracy lub jak nasze dzieci dotrą do szkół – skarży się mieszkanka gminy Piekoszów.
Od poniedziałku, 4 grudnia w związku z całkowitym zamknięciem mostu wprowadzona zostanie tymczasowa organizacja ruchu, która ma obowiązywać do 30 czerwca 2024 roku. Tym jednak, co niepokoi mieszkańców jest wyznaczony objazd, ma długość około… 30 km. Ich zdaniem to rozwiązanie oznacza w praktyce odcięcie miejscowości Gnieździska, Fanisławice, Fanisławiczki i Ruda Zajączkowska od reszty gminy oraz poważne problem z dojazdem do miejsc pracy, czy szkół.
– Bardzo wiele osób pracuje w firmach na terenie gminy Piekoszów, np. w Bławatkowie, Miedziance, ale i samym Piekoszowie. Dzieci z tych miejscowości chodzą do szkoły w Zajączkowie. Jak mają być dowożone? Jak ma działać komunikacja? Jak ludzie mają dojeżdżać do pracy? Szkoły? – pyta zaniepokojona mieszkanka gminy Piekoszów, która zwróciła się do nas z prośbą o interwencję.
Zbigniew Piątek, burmistrz Piekoszowa przyznaje, że objazd poprowadzony drogami wojewódzkimi numer 786 i 728 przez Wierną Rzekę, Gnieździska, Łopuszno oraz Promnik i Piekoszów może być dla wielu osób problematyczny. Włodarz miasta dodaje przy tym, że władze samorządu przygotowały doraźne rozwiązanie tej sytuacji.
– Gmina nie jest inwestorem tego przedsięwzięcia. Nasze rozwiązanie nie jest może idealne, ale tymczasowo powinno pomóc mieszkańcom zarówno naszego samorządu, jak i gminy Łopuszno. Dla nas ten remont również jest problematyczny. Przede wszystkim z uwagi na dowóz około 30 dzieci z Wiernej Rzeki, Rudy Zajączkowskiej oraz Fanisławic do szkoły w Zajączkowie. Trudno sobie wyobrazić, aby codziennie miały jeździć w jedną stronę 30 km – mówi.
Zbigniew Piątek dodaje, że zastępczy objazd, którego wyznaczenie nie wymaga przyjęcia zmian w organizacji ruchu przez starostwo został wytyczony przez pobliską miejscowość Wesoła. W tym przypadku długość objazdu ma wynieść około 3-4 km.
– Dziś jesteśmy postawieni przed faktem dokonanym i mamy kilka dni żeby rozwiązać ten problem. Z całą pewnością chcemy pomóc mieszkańcom pobliskich miejscowości tak, by mogli sprawnie przemieszczać się, czy to do pracy, czy też do szkoły. Nieformalny objazd jest dobrym rozwiązaniem dla komunikacji samochodów osobowych – stwierdza burmistrz.
Przypomnijmy, że starostwo zapowiadało realizację tej inwestycji już w grudniu 2020 roku. Projekt jest określany mianem jednego z największych przedsięwzięć drogowych na terenie powiatu kieleckiego. Koszt inwestycji to prawie 3,5 mln zł. 70 proc. stanowi rządowe dofinansowanie. Prace budowlane mają być zakończone w przyszłym roku.