Utrzymuje się trudna sytuacja na świętokrzyskich trasach w związku z intensywnymi opadami śniegu.
Wszystkie drogi są przejezdne, ale jak informowaliśmy, w wielu miejscach trasy są białe, ponieważ śnieg ciągle zasypuje odśnieżane ulice. Miejscami jest błoto pośniegowe. W niektórych miejscach kierowcy, zwłaszcza pojazdów ciężarowych, mogą mieć trudności z podjechaniem pod górę. Drogowcy apelują, by jechać ostrożnie i dostosować sposób jazdy do panujących warunków.
Dobre informacje mają dla kierowców drogowcy pracujący na trasach krajowych w regionie. Dyżurny kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poinformował, że na większości trasy S7 udało się uprzątnąć śnieg, jezdnia jest czarna i mokra. Miejscami na odcinkach krajowych występuje błoto pośniegowe. Na trasach krajowych pracowało przed 12.00 niemal 40 pługopiaskarek i solarek.
Z kolei na trasach wojewódzkich miejscami jest błoto pośniegowe, a gdzieniegdzie trasy są białe. W większości obwodów na drogi wysłany został cały sprzęt do zimowego utrzymania dróg.
W obwodach Zgórsko, Pińczów i Ćmielów sytuacja jest opanowana, drogi są przejezdne. Lokalnie występuje błoto pośniegowe, miejscami drogi mogą być białe.
W obwodzie Łopuszno trzeba szczególnie uważać w okolicach Strawczynka, na drogach wojewódzkich nr 786 i 748.
W obwodzie Staszów najtrudniej może być z podjazdem pod górę w miejscowości Wygiełzów, w gminie Iwaniska. To droga wojewódzka nr 757 w stronę Opatowa.
W obwodzie Nowa Słupia trasy są czarne i mokre, miejscami jednak można spotkać białe drogi. Sprzęt cały czas jest w trasie. Piaskarki pracowały m.in. w Starej Słupi, gdzie doszło do wypadku, jedno auto dachowało. Przez pewien czas kłopoty były także na rondzie w Nowej Słupi, od strony Łagowa, gdzie tiry nie mogły podjechać pod wzniesienie. Sytuacja została już opanowana.
Podobne problemy miały tiry próbujące podjechać pod górę w miejscowości Rosiejów w gminie Skalbmierz. Dyżurny obwodu Tempoczów informuje, że drogowcy cały czas pracują, by ułatwić podróż kierowcom.