Świętokrzyscy przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości stanowczo sprzeciwiają się kontrowersyjnym propozycjom ustawy wiatrakowej. Zdaniem parlamentarzystów, obecna większość sejmowa, pod pozorem projektu ustawy o zamrożeniu cen energii, chce zliberalizować procedurę budowy farm wiatrowych w Polsce.
Jak mówi, wiceminister sportu i turystyki Anna Krupka, jedną z wielu niebezpiecznych propozycji które zawiera projekt ustawy, jest zmniejszenie limitu odległości powstania wiatraków od budynków mieszkalnych.
– Do tej pory, ta odległość wynosi 700 metrów, natomiast nowa propozycja dopuszcza budowę farm wiatrowych nawet w odległości 300 metrów od domów jednorodzinnych, budynków mieszkalnych, czy parków narodowych. To tworzy zagrożenie wywłaszczania, szczególnie rolników, ponieważ wystarczy tylko uchwała rady gminy, po to aby taką farmę wiatrowa ulokować. Na mocy propozycji, farmy wiatrowe są uznawane za inwestycje celu publicznego, co może pozwalać na wywłaszczenia prywatnych właścicieli nieruchomości gdzie mogłyby powstać farmy wiatrowe – ocenia.
Anna Krupka podkreśla, że przyjęcie tego typu szkodliwych rozwiązań to ogromne zagrożenie dla zdrowia i jakości życia, także mieszkańców województwa świętokrzyskiego.
– Sprzeciwiamy się tej ustawie i chcemy zwrócić uwagę na praktyki, które są stosowane przez przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej Donalda Tuska i Polski 2050 Szymona Hołowni. Pod tym projektem podpisali się także świętokrzyscy parlamentarzyści: poseł Marzena Okła- Drewnowicz, czy Rafał Kasprzyk – podkreśla Anna Krupka.
– Przedstawiciele PO i Polski 2050 jeszcze nie zaczęli rządzić, a już pokazali rogi społeczeństwu, które oczekuje na zamrożenie cen energii, ciepła i gazu- ocenia poseł Krzysztof Lipiec.
– Ci politycy pokazali rogi mieszkańcom wsi, którzy są pełni obaw, że tuż za ich domami powstaną wiatraki, Pokazali także rogi inwestorom, ponieważ ta ustawa nakłada na koncern multienergetyczny Orlen obowiązek sfinansowania zamrożenia cen energii. Natomiast serce na tacy wyłożyli lobbystom, i niemieckiej gospodarce. Ta ustawa zawiera takie zapisy, które są niekorzystne dla Polski, za to korzystne dla niemieckiego rozwoju gospodarczego – dodaje poseł.
Z kolei senator Jarosław Rusiecki podkreśla, że proponowane przepisy są szkodliwe dla mieszkańców.
– Dlatego dobrze się stało, że parlamentarzyści PiS zwrócili się do CBA i prokuratury, aby zbadać czy ta ustawa została przygotowana zgodnie z procedurą legislacyjną i nie nosi znamion ustawy lobbingowej. O tym, że takie znamiona mogą występować świadczy fakt, że w ustawie zapisano, iż na terenie Polski mogą być instalowane wiatraki starsze niż czteroletnie. Te firmy, które chcą być uprzywilejowane w produkcji tego typu instalacji mogą zwozić do naszego kraju stary i wysłużony sprzęt. Koalicja Obywatelska i Polska 2050 okłamywały Polaków w kampanii wyborczej, że chcą wprowadzić nową jakość, jak widać wraca jednak stare, ze starym porządkiem, starymi przyzwyczajeniami i starymi układami, które dla środowiska i gospodarki są bardzo groźne – dodaje.
Senator Krzysztof Słoń podkreśla, że projekt polityków PO i Polski 2050 pod przykrywką zamrożenia cen energii, tylnymi drzwiami wprowadza szereg niekorzystnych rozwiązań.
– Nie jesteśmy za tym, aby likwidować z polskiego krajobrazu wiatraki, ponieważ stanowią one jakiś procent miksu energetycznego. Popieram w pełni stanowisko Prezydenta RP o tym, że Polska powinna dążyć do samowystarczalności energetycznej poprzez budowę elektrowni atomowych, zarówno dużych, jak i tych w systemie SMR. Ta ustawa, którą proponują przedstawiciele PO i Polski 2050 pokazuje, że „idzie nowe” ale nie jest to lepsze dla Polaków. Odkładane są ważne sprawy, konkrety są nazywane przenośniami, a już w tej chwili wiadomo, ze nie będzie kwoty wolnej od podatku w wysokości 60 tys. zł, a tani kredyt 2 proc. ma zostać ograniczany – dodaje.
W spotkaniu z dziennikarzami wziął udział także Ryszard Gliwiński, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który ocenia, że propozycja liberalizacji budowy farm wiatrowych, kłóci się z wymogami ochrony środowiska, a także bezpieczeństwa i komfortu mieszkańców.