Olbrzym belgijski czy baran angielski to tylko dwie z wielu ras królików jakie można było zobaczyć podczas Świętokrzyskiej Wystawy Królików.
W Targach Kielce, prezentowanych było ponad tysiąc sztuk tych futrzastych zwierzaków.
Jak podkreślił Bartłomiej Pięta, wiceprezes Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Królików Rasowych i Drobnego Inwentarza, króliki wystawowe są bardziej wymagające pod względem opieki niż króliki z hodowli użytkowej. Sporo pracy wymaga przygotowanie zwierząt do prezentacji.
– Trzeba go wyczesać, obciąć pazurki, a także wytatuować oznaczenie, które każdy egzemplarz musi posiadać. Króliki żyjące w naturze zdecydowanie wola niższe temperatury. Nie wszyscy hodowcy o tym wiedzą, a co za tym idzie budują ogrzewane króliczarnie co nie jest dobrym rozwiązaniem. Podczas wystawy można łatwo zweryfikować, które zwierzęta są chowane w takich warunkach. Futerko królików hodowanych w otwartych króliczarniach jest gęstsze, sprężyste i bardziej puszyste – wyjaśnia prezes.
W Polsce bardzo popularna jest hodowla królików w warunkach domowych. Sprawdzają się rasy niewielkie, np. króliczki angora, które osiągają maksymalnie 3,5 kg.
– Zanim jednak zdecydujemy się założyć domową hodowlę króliczków, upewnijmy się, że jesteśmy w stanie zapewnić zwierzakom odpowiednie warunki. Poza tym nie każdemu odpowiada zapach tych zwierząt – mówi Bartłomiej Pięta.
– Podłożem stosowanym w klatkach jest słoma lub pelet. Warto pamiętać o tym, że nawet jeśli będziemy sprzątać klatkę bardzo często, specyficzny zapach zawsze będzie wyczuwalny. Królik powinien mieć cały czas dostęp do karmy oraz poidła. Im większa klatka tym szczęśliwszy będzie nasz zwierzak. Oczywiście królika można wypuszczać dając mu czas na swobodne poruszanie się. Przyzwyczajają się one do właściciela i bardzo łatwo je oswoić – mówi hodowca.
Świętokrzyska Wystawa Królików na Targach Kielce połączona była z Okręgową Wystawą Gołębi Pocztowych oraz Świętokrzyską Wystawą Gołębi Rasowych.