Kielecki dworzec PKP po trwającej niemal dwa lata przebudowie dziś (piątek, 15 grudnia) został otwarty dla podróżnych. Tymczasem o wiele mniej optymistycznie wygląda sprawa budowy parkingu nad torowiskiem, która utknęła w martwym punkcie.
Zdaniem części radnych władze miasta powinny podjąć w tej sprawie zdecydowane działania. W innym przypadku inwestycja nigdy nie dojdzie do skutku.
Bożena Szczypiór, zastępca prezydenta Kielc przypomina, że wszelkie działania związane z parkingiem na torami są uzależnione od tego, kiedy PKP PLK ogłosi przetarg na opracowanie koncepcji projektowej tego obiektu.
– Podejmujemy różne kroki w tej sprawie. Pamiętajmy, że zgodnie z zawartym porozumieniem miasto przekaże na koncepcję 250 tys. zł. Jednak sama dokumentacja kosztuje kilka milionów. PKP PLK to duży gracz, który ma w tej kwestii decydujące zdanie. My oczywiście nie tylko mailowo, ale i telefonicznie przesyłamy zapytania. Nie mamy jednak narzędzi pozwalających nam na wywieranie nacisków na PKP PLK. Może gdybyśmy finansowali to po połowie. Nasz udział jest jednak o wiele mniejszy – mówi.
Marcin Stępniewski, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości uważa, że przesuwanie inwestycji w czasie zmniejsza szanse na jej realizację.
– Sprawa parkingu, który jest niezbędny w tym miejscu, stoi w miejscu. Niestety nie zapowiada się na to by miała przyśpieszyć. Miasto dokłada pieniądze do projektu, który ma być współfinansowany i przygotowany z PKP PLK. Kluczowe jest czy władze miasta podejmują w tej sprawie jakiś działania. Przykładowo związane z ogłoszeniem przetargu lub wyłonienia wykonawcy dokumentacji projektowej – wskazuje.
– Nie ma na co czekać. Jest to ważna dla Kielc inwestycja, która uzupełni przebudowany dworzec kolejowy oraz pozwoli na w pełni komfortowe korzystanie ze stacji – ocenia Marcin Stępniewski.
Anna Myślińska z klubu Koalicji Obywatelskiej zwraca uwagę, że wielu mieszkańców Kielc miało nadzieję, że modernizacja dworca oraz budowa parkingu będą realizowane w tym samym czasie. Zdaniem radnej powstanie parkingu jest ważnym przedsięwzięciem, którego nie można porzucić.
– Okazało się, że na terenie należącym do kolei budowa podpór pod parking wymaga osobnych procedur. To sprawiło, że cała sprawa przebiega dość ślamazarnie. Być może miasto, które zabezpieczyło 250 tys. zł na przygotowanie projektu powinno wywierać większy nacisk. Przykładowo przez marszałka województwa lub nawet na poziomie rządowym – mówi.
– To niezwykle ważny projekt. Wielu mieszkańców Kielc, i nie tylko oczekuje, by oprócz dworca powstał w tym miejscy również parking – podkreśla Anna Myślińska.
Przypomnijmy, że na początku tego roku PKP PLK informowało o przygotowaniach do ogłoszenia przetargu na opracowanie koncepcji projektowej planowanego przedsięwzięcia. Władze miasta w listopadzie 2022 roku uzgodniły z PKP kwestie dotyczące przygotowań do ogłoszenia postępowania w sprawie wyłonienia wykonawcy koncepcji parkingu. Jak się okazuje od tego czasu w tej sprawie nie podjęto żadnej wiążącej decyzji.
Jak informowaliśmy, zgodnie z informacjami przekazywanymi przez PKP PLK postępowanie przetargowe w sprawie koncepcji parkingu miało być ogłoszone na przełomie października i listopada tego roku. Tak jednak się nie stało.
Jak informowaliśmy, koszt przygotowania koncepcji projektowej parkingu to około 1 mln zł.
Budowa parkingu, według dotychczasowych szacunków przedstawianych przez ratusz, miała kosztować ponad 30 mln zł. Docelowo może powstać około 300 miejsc postojowych.