Zanim w domach zaczęto ubierać choinki, w wiejskiej chacie królowała podłaźniczka.
Bardziej, niż do samych dekoracji przywiązywano znaczenie do ozdób, którymi strojono leśne igliwie. Odpowiednikiem dzisiejszych bombek były światy – trójwymiarowe opłatkowe figurki klejone na ślinę.
Światy to najbardziej tradycyjna polska ozdoba świąteczna i co ciekawe, występująca wyłącznie na terenach polskich. Beata Ryń, rzecznik Muzeum Wsi Kieleckiej wyjaśnia, że światy najczęściej przybierały formę kuli ziemskiej. Miało to jednak swoje szczególne znaczenie – symbolizowało przychodzącego na świat Jezusa – władcę świata.
– Światy były przyczepiane do deski tragarzowej za pomocą końskiego włosia albo lnianej nici tak, aby każdy podmuch wiatru mógł na nie wpływać. Później je obserwowano, jak długo przetrwają w niezmienionym kształcie. W ten sposób można było przewidzieć, jaka przyszłość czeka rodzinę – mówi.
Wierzono, że jeśli świat przetrwa przez całe święta, to rodzinę czeka pomyślność, w innym razie, gdy opłatek zacząłby się kruszyć, jeśli zagnieździłoby się w nim robactwo – oznaczałoby to kłopoty.
Światy zdobiły podłaźniczki, czyli odpowiednik naszej dzisiejszej choinki.
– Był to zwykle czubek choinki – wyjaśnia Beata Ryń. Dodaje, że zwykle ucinano go i mocowano do powały. Mógł to być także okręg wykonany z drutu, do którego wplatano gałązki świerku, sosny lub jodły.
Poza światami na podłaźniczce obowiązkowo wieszano jabłka. Kiedyś to był symbol świąt, nieodłączny element choinki. Jabłka zapewniały zdrowie, młodość i urodę. Podobnie zabraknąć nie mogło orzechów i szyszek, oznaczających płodność i dobrobyt.
Łańcuchy gospodynie wykonywały ze słomy i bibułek, które nawlekały na lnianą nić. W pierwotnej wersji sugerowały, że jesteśmy splątani grzechem, w czasach zaborów oznaczały zniewolenie, a później jedność rodziny.
Obowiązkowe były też aniołki, które tworzono między innymi z papierków po cukierkach, które dzieci przechowywały przez cały rok, żeby przed Bożym Narodzeniem przygotować z nich ozdoby. Anioły miały chronić domowników i opiekować się nimi.
Zamiast pierników na choince wisiały ciasteczka w kształcie zwierząt gospodarskich – koniki, kury, owce. To również miało zapewnić pomyślność i dobrobyt domownikom w kolejnym roku.
Dzwoneczki miały przynieść dobra nowinę, natomiast światło w formie świeczek pojawiało się na choinkach na cześć narodzin Chrystusa, który przynosi zbawienie.