W przyszłym roku drugi Polak w historii prawdopodobnie poleci w kosmos.
To efekt umowy pomiędzy Polską a Europejską Agencją Kosmiczną, która umożliwi także wykonanie polskich eksperymentów naukowych na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
W trakcie planowanego lotu w kosmos polski astronauta będzie miał sporo pracy. To między innymi obsługa samej ISS, ale także przygotowanie i wykonanie eksperymentów opracowanych na ziemi przez polskie firmy i instytucje naukowe. To między innymi badania związane z medycyną oraz z przygotowaniem kolejnych misji załogowych związanych z eksploracją kosmosu.
Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej profesor Grzegorz Wrochna podkreśla, że do realizacji na pokładzie ISS wybrano łącznie kilkanaście eksperymentów.
– Napłynęło 66 propozycji eksperymentów, a to świadczy o tym, że polski sektor kosmiczny jest już na tyle dojrzały, aby takie eksperymenty zaproponować. Niestety musimy się ograniczyć do niecałych dwudziestu, a to ze względu na to, że na stację kosmiczną nie można wywieźć zbyt dużej ilości sprzętu – powiedział prezes POLSA.
Polski astronauta będzie również stale łączył się z ziemią i opowiadał o swojej misji w trakcie różnych wydarzeń, a nawet w szkołach. Celem jest popularyzacja tematów związanych z eksploracją kosmosu, a także zainteresowanie młodych Polaków kierunkami studiów związanymi z tą branżą.
– Będziemy mieli bogaty program edukacyjny i komunikacyjny. To bardzo ważne, ponieważ nasze firmy sektora kosmicznego w przyszłości będą otrzymywały znacznie więcej kontraktów, a to oznacza zapotrzebowanie na nowe kadry – powiedział profesor Grzegorz Wrochna.
Planowo drugi Polak w historii poleci w kosmos jesienią przyszłego roku. W tym momencie kandydatem do wykonania tego zadania jest rezerwowy astronauta ESA doktor Sławosz Uznański, który w tym momencie w Stanach Zjednoczonych odbywa już specjalistyczne szkolenie przygotowujące go do lotu na ISS.