W miejscu kaźni Żołnierzy Niezłomnych w lesie koło Zgórska dobiegły końca prace przy montażu pomnika poświęconego pamięci osób, które walczyły i zginęły z rąk Urzędu Bezpieczeństwa. Jego twórcą jest kielecki rzeźbiarz Sławomir Micek.
Jak mówi, pomnik symbolizuje wszystkich żołnierzy wyklętych, nie tylko tych pomordowanych w zgórskich lasach.
– To symboliczne upamiętnienie niezłomnych, których rozstrzeliwano w lasach. W tym miejscu odnaleziono groby ośmiu zamordowanych żołnierzy. Celem katów było to, by znikała także pamięć o tych którzy walczyli o wolną Polskę. Chciano ich wyciąć z kart historii, dlatego monument i przedstawione na nim sylwetki również zdają się być wycięte. Centrum pomnika stanowi więzienna ściana z oknem, które jest zakratowane. Na monumencie jest także orzeł Wojska Polskiego z widocznymi przestrzelinami. Natomiast nad monumentem góruje biały krzyż, nawiązujący do brzozowych krzyży, które najczęściej były stawiane na mogiłach poległych żołnierzy – dodaje.
Pomnik został wykonany z betonu zmieszanego z opiłkami żelaza, imitującego korozję, przez co monument sprawia wrażenie wykonanego z metalu. Pomnik ma około pięciu metrów wysokości. Monument stanął na leśnej polanie w pobliżu ścieżki prowadzącej do miejsca, gdzie funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa dokonywali egzekucji.
Zadowolony z powstania monumentu jest Dionizy Krawczyński, prezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych Jodła, które razem z Fundacją „Niezłomni” zaangażowane było w poszukiwania miejsc spoczynku osób, rozstrzelanych przez kielecki Urząd Bezpieczeństwa. Jak podkreśla, pomnik będzie miejscem, przy którym odbywać się będą główne uroczystości patriotyczne poświęcone Niezłomnym.
– Chcieliśmy przygotować miejsce, w którym będzie można organizować każdego roku wydarzenia upamiętniające Żołnierzy Niezłomnych, które dotychczas odbywały się w historycznym miejscu kaźni tuż przy dołach śmierci, w których okupanci spod znaku sierpa i młota mordowali żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego – dodaje.
Wójt Nowin Sebastian Nowaczkiewicz podkreśla, że lasy między Zgórskiem a Szewcami są szczególnym miejscem pamięci na mapie regionu.
– To dzięki zaangażowaniu i nieustępliwości rodzin pomordowanych, ale także pasjonatów historii udało się odnaleźć groby żołnierzy podziemia niepodległościowego, którzy przez swoich oprawców zostali skazani na zapomnienie. Miejsce powstania pomnika wydaje się naturalne. On upamiętnia nie tylko tych, którzy groby zostały odnalezione, ale wszystkich, zabitych w tych lasach i murach kieleckiego więzienia. Ten pomnik ma upamiętniać wszystkich, którzy nie godzili się z narzuconą po zakończeniu II wojny światowej władzą komunistyczną – dodaje.
Oficjalne odsłonięcie pomnika zaplanowano na 15 września 2024 roku. Uroczystość będzie połączona z rocznicą bitwy partyzanckiej pod Szewcami z 16 września 1944 roku.
Z inicjatywą budowy pomnika wystąpili przedstawiciele Fundacji „Niezłomni”. Od 2015 roku prowadzili oni w zgórskich lasach poszukiwania miejsc spoczynku osób, które zostały rozstrzelane i w tajemnicy pochowane.
Do tej pory w Zgórsku odnaleziono miejsca pochówku ośmiu osób, z czego siedem udało się zidentyfikować. To kapitan Aleksander Życiński ps. „Wilczur”, porucznik Karol Łoniewski ps. „Lew”, Józef Figarski ps. „Śmiały” i Czesław Spadło, ps. „Mały”. Odnaleziono również ciała Jana Wosińskiego, Piotra Pecela i Romana Mojewskiego ps. „Róg”.
Wszyscy zostali pochowani z honorami na różnych cmentarzach na terenie województwa świętokrzyskiego.