Dobiegła końca konserwacja inkunabułów i rękopisów ze skarbca Biblioteki Kapituły Kolegiaty w Opatowie. Unikatowe dzieła, które udało się odrestaurować, powstały w średniowieczu.
Manuskrypty trafiły do konserwatorów, którzy podjęli się próby uratowania pism. Zestaw dzieł objętych renowacją na tym etapie projektu składa się z dwóch książkowych manuskryptów z XV wieku oraz dwóch inkunabułów również datowanych na ten okres. Jedna z ksiąg, niezwykle ciekawa i bogata w kolorowane inicjały, to biblia z 1479 roku, pochodząca z norymberskiej oficyny Antona Kobergera. Drugim starodrukiem jest księga, która powstała w XVI wieku.
Wojciech Broda, koordynator projektów konserwatorskich, które do tej pory pozwoliły odzyskać 19 dokumentów rękopiśmiennych, sygnowanych przez królów, papieży i książąt podkreśla, że opatowski zbiór ma niespotykaną wartość w dziejach historii kraju.
– Ludzie zajmujący się naukowo zbiorami są zgodni, że opatowskie archiwum jest jednym z najcenniejszych w Polsce, choć nie jest bardzo obszerne. Rangę kilkuwiekowej kolekcji podnosi jednak waga historyczna dokumentów, które są dostępne w skarbcu biblioteki – mówi koordynator.
Dowodem na unikatowość rękopisów jest ich liczba na świecie. Jak podkreślają konserwatorzy, podobnych pism, ksiąg, które zostały odkryte dotychczas jest co najwyżej kilkanaście.
Anna Szlasa, konserwator dzieł sztuki zaznacza, że dokumenty przetrwały, ponieważ jakość papieru, na którym powstawały jest bardzo wysoka.
– Stare dokumenty przetrwały tyle setek lat, ponieważ do produkcji papieru wykorzystano włókna bawełny, lnu i wełny, co przekłada się na dużą wytrzymałość materiału. Zniszczenia dokumentów, nad którymi mieliśmy okazję pracować, dotyczyły głównie opraw. Środki ksiąg utrzymały się bardzo dobrze – dodaje konserwatorka.
Niewykluczone, że zbiory Biblioteki Kapituły Kolegiaty w Opatowie skrywają jeszcze wiele tajemnic. Instytucja działa już od ponad 700 lat.
Konserwacja dzieł prowadzona była w ramach Programu Rządowego Wspierania Działań Muzealnych na rok 2023. Projekt otrzymał dotację w wysokości 100 tys. zł, a całkowity koszt prac konserwatorskich wyniósł ponad 120 tys. zł.