Wiele wskazuje na to, że podczas zbliżających się wyborów samorządowych, na płotkach w pasach drogowych wzdłuż kieleckich ulic nie będzie banerów kandydatów.
Radni podczas październikowej sesji rady miasta zdecydowali o wprowadzeniu poprawek w uchwale krajobrazowej, których celem było umożliwienie wieszania reklam wyborczych. Zmiany zablokował jednak wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
Chodzi o orzeczenie z 12 grudnia 2023 roku. Mowa w nim o zapisach dotyczących dochodzenia odszkodowania przez podmioty, które są zobowiązane do usunięcia i rozbiórki tablic i urządzeń reklamowych wzniesionych legalnie na terenie gminy.
Artur Hajdorowicz, dyrektor wydziału urbanistyki i architektury w kieleckim ratuszu przypomina, że projekt zmian jest już gotowy. Jednak wprowadzenie go w życie jest niemożliwe, z uwagi na wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy krajobrazowej.
– Z tego wyroku wynika, że ustawa jest niezgodna z konstytucją w zakresie praw nabytych i dochodzenia odszkodowań. Nie ma jeszcze uzasadnienia do tego wyroku. My z kolei wstrzymaliśmy całą procedurę i skierowaliśmy pytania do prawników, którzy jednak poinformowali, że jesteśmy zmuszeni zaczekać na uzasadnienie, bo dopiero wtedy możliwe będzie zajęcie stanowiska. Co więcej bez tego wyroku uchwała nie może być wykonywana – tłumaczy.
W ocenie Artura Hajdorowicza, nawet jeśli wyrok Trybunału Konstytucyjnego będzie korzystny dla samorządów, to w Kielcach nie uda się zaktualizować zapisów uchwały tak, by reklamy wyborcze pojawiały się przy drogach podczas wyborów w kwietniu tego roku.
– Wszystkie uchwały krajobrazowe zostały zaskarżone do sądów administracyjnych. Dlatego także los naszej nie jest jeszcze znany. Wszystko zależy od wyroku. Dlatego forsowanie zmiany dotyczącej wieszania banerów wyborczych w pasach drogowych nie wydaje się w tej chwili racjonalne – stwierdza Artur Hajdorowicz.
Sprawie przygląda się m.in. radny Piotr Kisiel z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem władze miasta nie powinny biernie czekać na rozstrzygnięcie tego czy uchwała jest zgodna z obowiązującymi przepisami czy też nie. W jego opinii, ratusz od dłuższego czasu podejmuje opieszałe działania w zakresie wdrażania dokumentu w życie.
– Podczas ostatnich wyborów parlamentarnych, zapisy uchwały krajobrazowej, niezgodne z prawem wyborczym sprawiły, że miasto nie mogło czerpać korzyści z wieszania reklam w pasach drogowych. Wiemy, że niedługo odbędą się wybory samorządowe. Banery w pasach drogowych mogłoby zagwarantować dodatkowy dochód do budżetu miasta. Pamiętajmy, że rocznie jest to około 2 mln zł. W okresie wyborów moglibyśmy uzyskać jeszcze więcej pieniędzy. Dlatego uważam, że ta sprawa powinna być jak najszybciej wyjaśniona – mówi.
Radny uważa, że w obliczu wad prawnych, władze miasta mogłyby rozważyć nawet czasowe uchylenie uchwały krajobrazowej.
– To pozwoliłoby na jej dopracowanie. Jeśli chcemy poprawić estetykę ulic, to równie dobrze możemy zająć się w pierwszej kolejności brudnymi ekranami akustycznymi czy też opuszczonymi i zamkniętymi kioskami, które szpecą przestrzeń publiczną – dodaje.
Jak informowaliśmy radni podjęli decyzję o wprowadzeniu zmian w uchwale krajobrazowej dlatego, że jeden z jej zapisów mówił o tym, że materiały wyborcze, umieszczone w pasach drogowych muszą być usunięte 14 dni po wyborach. Tymczasem przepisy wyborcze pozwalają na ich eksponowanie do 30 dni po głosowaniu.
Przypomnijmy, że przedsiębiorcy na dostosowanie się do zapisów uchwały krajobrazowej mają czas do 13 maja 2025 roku.