Kielecki hotel chce przejąć działkę z mieszkaniami komunalnymi znajdującą się przy Alei Na Stadion, dawnej Kusocińskiego.
Właściciele Hotelu Binkowski złożyli wniosek o zamianę działek z miastem. W zamian za przejęcie działki sąsiadującej z obiektem, gdzie obecnie znajdują się mieszkania socjalne, hotel oferuje przekazanie 19 nieruchomości zlokalizowanych w różnych częściach Kielc. Projektem uchwały w tej sprawie zajmą się radni podczas najbliższej sesji rady miasta.
W projekcie uchwały napisano, że działka, którą chce pozyskać hotel znajdująca się w jego bezpośrednim sąsiedztwie, ma posłużyć na rozbudowę prowadzonej działalności. W wyniku proponowanej zmiany, gmina Kielce otrzyma 19 lokali mieszkalnych, w których miałyby zamieszkać osoby dotychczas zajmujące mieszkania przy Alei Na Stadion.
Mieszkania, które proponuje Hotel Binkowski znajdują się w różnych częściach miasta m.in. przy ulicach Zagórskiej, Jagiellońskiej Warszawskiej, Piekoszowskiej czy Równej, ich powierzchnia waha się od prawie 60 do 35,7 metrów kwadratowych, większość z nich to mieszkania z dostępem do piwnicy.
Ponadto na najbliższej sesji rady miasta, 11 stycznia kieleccy radni pochylą się nad projektem uchwały w sprawie bezprzetargowego wydzierżawienia leśnej działki przed głównym wejściem do hotelu Binkowski, gdzie w przyszłości miałoby powstać lodowisko, natomiast w okresie letnim alejki dla rolkarzy.
Jarosław Karyś przewodniczący rady miasta z klubu Prawa i Sprawiedliwości ocenia, że pomysł zamiany działek zaproponowany przez przedsiębiorcę jest nowością w kieleckim samorządzie.
– Osobiście uważam, że jest to krok w dobrą stronę, uzyskujemy coś co będzie dla miasta dobre i pożyteczne. Jeżeli przedsiębiorca chce się rozwijać nie widzę przeszkód abyśmy mu to blokowali. Zwłaszcza, że zaproponowane rozwiązanie w postaci wymiany działki na mieszkania, do których mogą się przenieść użytkownicy lokali socjalnych jest dobre dla obydwu stron. Ponadto jest jeszcze druga uchwała, w której hotel zwraca się z prośbą o dzierżawę działki leśnej, należącej do miasta, w celu stworzenia przestrzeni rekreacyjnej. To ciekawe rozwiązanie, które nie będzie ingerowało w drzewostan, przyczyni się to do stworzenia kolejnej atrakcji jakiej w Kielcach jeszcze nie było. O tej sprawie będziemy jeszcze rozmawiać na posiedzeniu klubu – dodaje.
Zdaniem Anny Myślińskiej z Klubu Koalicji Obywatelskiej, radni będą musieli poważnie rozważyć pomysł proponowanej zamiany działek.
– Budowa lokali socjalnych na jednej działce jest rzeczą prostą, a przekazanie miastu rozdrobnionych terenów rzeczą trudną. Należy jednak docenić, że hotel Binkowski rozwija się i daje zatrudnienie Kielczanom, to miejsce które przyciąga turystów nie tylko z najbliższych okolic. Sama jeszcze nie mam wyrobionego zdania w tej sprawie. Jako radni musimy te kwestie poważnie przeanalizować, myślę, ze w dyskusji klubowej i a później na sesji wypracujemy wspólne stanowisko- dodaje.
Za ciekawą propozycję pomysł zamiany działki na mieszkania, ocenia Anna Kibortt, wiceprzewodnicząca rady miasta.
– Wiemy, że warunki w mieszkaniach socjalnych nie są pewnie idealne dlatego chętnie porównamy je z tymi, jakie panują w lokalach które proponuje przekazać przedsiębiorca. Z pewnością będzie to dużo lepszy standard niż ten, który posiadają obecnie mieszkańcy. Natomiast rozbudowa infrastruktury hotelowej jest korzystna dla miasta, ponieważ to obiekt, który przyciąga turystów do Kielc. Jestem pozytywnie nastawiona do tego pomysłu czekamy jeszcze na dodatkowe szczegóły – dodaje.
Propozycją hotelu zaskoczeni są mieszańcy, których miałaby dotyczyć zamiana nieruchomości. Podkreślają, że nikt z przedstawicieli hotelu z nimi nie rozmawiał na ten temat. Niektórzy nie wykluczają jednak, że w nowym miejscu mogłoby mieszkać się lepiej.
– Teraz ogrzewamy prądem. To kosztuje bardzo dużo czasami rachunki wynoszą nawet 500 czy tysiąc złotych. Ponadto w mieszkaniu panuje duża wilgoć, przez co pojawia się pleśń. Niemal każdej wiosny trzeba malować ściany – mówiła pani Agata.
Mieszkam tu od 1961 roku wychowywaliśmy się tutaj w ośmioro. Jakoś dawaliśmy sobie radę, mam już 88 lat. W tym mieszkaniu żyje mi się dobrze. Teraz opalam drewnem, dlatego możliwość z korzystania z mieszkania z ciepłymi grzejnikami bez konieczności palenia w piecu pewnie była by dużym ułatwieniem- ocenia pani Marianna.
Mieszkania socjalne na Stadionie zostały oddane w 2010 roku. Był to jeden z pierwszych tego typu projektów w Polsce. W miejscu dawnych baraków miasto wybudowało nowoczesny obiekt, w którym każda z rodzin miała niezależne wejścia, a także liczniki energii elektrycznej czy wody. Własne mieszkanie 20 metrowe miało zachęcić lokatorów do większej dbałości o lokal.