Styczeń to miesiąc, w którym tegoroczni maturzyści interesują się bardziej garniturami i sukienkami, niż nauką.
To dlatego, że zaczynają się studniówki. Tomasz Kośny, dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Śniadeckiego w Kielcach mówi, że jego uczniowie będą bawić się na balu 3 lutego. Jak co roku młodzież może liczyć na atrakcyjną niespodziankę.
– Odkąd pamiętam, a w historii tej szkoły uczestniczę od 20 lat, na studniówce zawsze jakaś niespodzianka się pojawia. Zwykle jest to gwiazda muzyki. Kto to będzie w tym roku, to tajemnica komitetu organizacyjnego – informuje dyrektor.
W klasach maturalnych „Śniadka” jest w tym roku 236 uczniów. Bal studniówkowy odbędzie się w Hotelu Binkowski. W ubiegłym roku odbyło się tam 8 studniówek, a w tym roku będzie ich aż 9. Pierwsza już 13 stycznia, a ostatnia 10 lutego.
W Hotelu Binkowski bawić się będą również uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Waldemar Pukalski, dyrektor przypomina, że studniówka to tradycja, której historia sięga czasów przedwojennych.
– Porównując tę studniówkę, z tą, którą ja miałem w liceum im. Żeromskiego w 1981 roku, podstawowa różnica jest taka, że dawniej bale odbywały się w szkołach. U mnie dwa tygodnie poświęcone były na dekorację pomieszczeń, gdzie odbywała się studniówka – wspomina dyrektor.
Jak dodaje Waldemar Pukalski, jutro jego uczniowie będą ćwiczyli poloneza w sali, gdzie w tym roku odbędzie się studniówka