Odbudowa spalonych wiat, zakup nowych pojazdów oraz plany inwestycyjne na przyszły rok. Przedsiębiorstwo Gospodarki Opadami w Promniku zakończyło rok 2023 rok na plusie. Szacowany zysk spółki za miniony rok oscyluje w granicach od 1 do 1,5 mln zł.
Mirosław Banach, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami informuje, że jednym z największych wyzwań z jakim mierzyła się miejska spółka w 2023 roku było usuwanie skutków pożaru do jakiego doszło w czerwcu 2022 roku. Do tej pory odbudowano część ze zniszczonej zabudowy.
– Planujemy kontynuować odbudowę. Mamy przygotowany projekt. Z pięciu wiat chcemy postawić cztery. Będą one połączone po dwie. Jedną podwójna wiatę na odpady już wybudowaliśmy za koszt prawie 3 mln zł. Drugą może uda się zrealizować w tym roku. Z kolei w kwestii odszkodowania straty spółki związane z pożarem, rozbiórką zniszczonych zabudowań i unieszkodliwianiem odpadów wyniosły 7,6 mln zł. Z tego przyznano odszkodowanie za pożar w wysokości ponad 6,5 mln zł. Jednak w związku z franczyzą wynoszącą 1,5 mln zł, jaką ponosimy przy każdej zawieranej przez nas umowie, za pożar wypłacono przeszło 5 mln zł. Jest to szkoda bezsporna – mówi.
Mirosław Banach dodaje, że sporym obciążeniem dla spółki jest także spłata pożyczki zaciągniętej na budowę Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów dla miasta Kielce i powiatu kieleckiego. PGO w 2023 roku poniosło z tego tytułu wydatki na poziomie ponad 8,3 mln zł. Do spłaty pozostało jeszcze około 28 mln zł z odsetkami. W ubiegłym roku spółka przekazała także do budżetu miasta dywidendę w wysokości 3 mln zł. Innym ważny przedsięwzięciem był także zakup nowego samochodu w leasingu marki Scania za sumę 860 tys. zł.
– Na bieżąco prowadzimy też remonty i zakupy związane z modernizacją eksploatowanego sprzętu. Za ubiegły rok jest to kwota 2 mln zł. Spółka działa od 2016 roku. Jednak część urządzeń oraz pojazdów jest użytkowana nawet od 2012 roku. Bez regularnych wydatków w tym obszarze zakład przestałby funkcjonować. Warto zaznaczyć, że na razie nie mamy żadnych poważnych awarii – tłumaczy prezes PGO.
Anna Myślińska, przewodnicząca komisji gospodarki komunalnej i ochrony środowiska jest zdania, że miejska spółka mimo wielu trudności radzi sobie na rynku bardzo dobrze.
– Miejmy nadzieję, że wszystkie plany, jak np. spłata kredytu czy odbudowa wiaty po pożarze będą dalej realizowane. Czysty zysk w kwocie około 1,5 mln zł jest bardzo dobrą wiadomością. Tym bardziej, że spółka dokonała zakupu nowego samochodu. Miejmy nadzieję, że PGO nadal będzie odnotowywało dodatnie zyski – ocenia.
Wydatkiem, na który zwrócił uwagę jeden z radnych jest także zakup nowego samochodu. Marcin Stępniewski, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości wskazuje, że spółka powinna informować o powodach tej decyzji.
Prezes PGO twierdzi, że nowe auto zostało zakupione ponieważ spółka powinna dysponować odpowiednim pojazdem dla jednoosobowego zarządu przedsiębiorstwa.
– Poprzednie auto osobowe z 2014 roku zostało sprzedane za kwotę 30 tys. zł. Nowy samochód marki subaru kupiliśmy za kwotę 129 tys. zł. Jest to jeden z tańszych modeli na rynku. Zmieściliśmy się w kwocie bezprzetargowej. Myślę, że jako spółka, która ma do dyspozycji jeden samochód służbowy nie możemy się ośmieszać. Znamy spółki skarbu państwa, które w Kielcach mają samochody, o których możemy pomarzyć. Są to auta warte ponad 1 mln zł – dodaje.
Łącznie przychody spółki za rok 2023 w porównaniu z 2022 spadły o 4 mln zł. W 2022 roku PGO zanotowało przychody na poziomie 51,3 mln zł. W 2023 roku było to 47,2 mln zł. Największe zmiany widać w przychodach ze sprzedaży surowców wtórnych jak np. opakowań z tworzywa sztucznego. Za 2023 rok wyniosły one 7,1 mln zł. Tymczasem rok wcześniej było to ponad 10 mln zł. Zmiany widać też w cenach szkła oraz foliowych worków. Tu PGO za ich odbiór musiało dopłacać. Przykładowo w 2023 roku było to 85 zł za odbiór tony szkła.