– Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są pierwszymi więźniami politycznymi po 1989 roku, to sytuacja bez precedensu – stwierdziła poseł Anna Krupka, przewodnicząca kieleckiego okręgu Prawa i Sprawiedliwości.
Posłanka odniosła się do zatrzymania polityków, którego dokonała policja we wtorek wieczorem (9 stycznia) w Pałacu Prezydenckim. Obaj działacze trafili do aresztu.
– Totalne łamanie prawa, łamanie konstytucji, która określa prawo łaski prezydenta. Przypomnę, że prezydent Andrzej Duda skutecznie ułaskawił Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Wczoraj obaj panowie zostali zatrzymani w Pałacu Prezydenckim. Policja wtargnęła do wnętrza, a prezydent, który wówczas przebywał na spotkaniu z opozycją białoruską nie mógł zareagować. Ponadto wjazd do pałacu zablokował autobus miejski, a jak wiemy Warszawą zarządza polityk Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. Te okoliczności zatrzymania panów posłów sprawiają, że dziś zachodnie media są oburzone tym, co dzieje się w Polsce, ale także te okoliczności wskazują, że możemy mówić o państwie totalitarnym, o dyktaturze, o złamaniu wszelkich zasad demokracji – powiedziała posłanka.
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział na godz. 11.30 wystąpienie w tej sprawie oraz wystosowanie pism do przywódców zachodniego świata.
– Wszyscy czekamy na to wystąpienie – dodała.
Anna Krupka stwierdziła, że działania rządu Donalda Tuska pokazują, że Polska idzie teraz w stronę Białorusi, w stronę dyktatury, łamania wszelkich zasad prawnych.
– Mają za nic Polskę, łamią prawa obywatelskie, ograniczają wolność i suwerenność Polaków. To dotyczy także zamachu na media publiczne, postawienia w stan likwidacji Telewizji Polskiej, Polskiego Radia, w tym Radia Kielce i Polskiej Agencji Prasowej. Chcę podkreślić, że te działania są absolutnie nielegalne, niezgodne z zapisami konstytucji oraz Ustawą o Radiofonii i Telewizji. Osoby z nowej władzy mediów, zrzeszone w tzw. grupie Wejście pisały w sieci: „Pachnie stanem wojennym”. Tak, pachnie stanem wojennym. Musimy się temu przeciwstawić, musimy pokazać, że jesteśmy razem, że nie zgadzamy się z niszczeniem, demolowaniem naszej ojczyzny – mówiła posłanka PiS-u.
Anna Krupka zaapelowała do mieszkańców regionu, do wszystkich Polaków, aby 11 stycznia o godz. 16.00 zaprotestowali przed Sejmem przeciwko złu, wyrządzanemu przez nową władzę.
– Mam nadzieję, że pokażemy siłę, że udział w tym proteście weźmie jak najwięcej osób. Już dziś wiemy, że ze Świętokrzyskiego wyjedzie 30 autokarów, ale wiele osób uda się do stolicy własnymi samochodami – mówiła.
Parlamentarzystka poinformowała, że na portalu społecznościowym Facebook zamieszczona jest grafika z numerami telefonów, pod którymi można skontaktować się z koordynatorami wyjazdów do Warszawy.
– Zapraszam wszystkich, którzy zechcą uczestniczyć w tym ważnym proteście przeciwko niszczeniu Polski – powiedziała.
Posłanka odniosła się również do decyzji marszałka Sejmu Szymona Hołowni o przesunięciu obrad izby na przyszły tydzień. Ma to związek z zapowiedziami protestów oraz z zatrzymaniem posłów Wąsika i Kamińskiego. Jak stwierdziła, oni się boją, wiedzą, że przekroczyli wszelkie zasady, ograniczyli wolności obywatelskie.
– Boją się reakcji społeczeństwa na ich czyny, dlatego posiedzenie Sejmu zostało odwołane. Szymon Hołownia, marszałek rotacyjny, przestraszył się tej siły polskich obywateli, sprzeciwiających się złu, które reprezentuje Donald Tusk – stwierdziła parlamentarzystka.