Mała bohaterka z gminy Kunów, 9-letnia Jagoda Dutkowska, bezbłędnie udzieliła pomocy swojej mamie, kiedy ta zasłabła. Dziewczynka zadzwoniła na pogotowie i opiekowała się mamą do przyjazdu karetki. Dziś w jej szkole w Kunowie obie panie odebrały gratulacje.
Wydarzenie miało miejsce w czasie przerwy świątecznej. Jagoda z mamą były same w domu, wtedy kobieta zasłabła. Jak relacjonuje Jagoda: mama upadła i miała drgawki.
– Zadzwoniłam pod numer 999 z mamy telefonu, bo nie wiedziałam, czy z mojego można się połączyć z numerem alarmowym. Podałam nazwę ulicy i numer domu, odpowiedziałam na pytania, co się dzieje z mamą. Bardzo szybko przyjechała policja, a potem karetka, która zabrała mamę do szpitala. Wtedy też już wrócił mój starszy brat, który był na rybach i razem zostaliśmy do powrotu mamy ze szpitala, która przyjechała nad ranem – opowiada Jagoda.
Wychowawczyni Jagody, Monika Szwagierczak podkreśla, że zasady udzielania pomocy przedmedycznej są omawiane podczas zajęć w szkole.
– Tak się złożyło, że cały grudzień w naszej klasie poświęcony był waśnie tej tematyce, dzieci uczyły się numerów alarmowych, w scenkach tez ćwiczyliśmy, w jaki sposób powiadomić służby o niebezpieczeństwie. Jagoda zachowała się bardzo odpowiedzialnie i jestem z niej bardzo dumna. To też pokazuje, że dzieci należy od najmłodszych lat uczyć zasad pierwszej pomocy – mówi.
Burmistrz Kunowa, Lech Łodej, gratulując Jagodzie i jej mamie, przypomniał, że w swoim życiu zawodowym nie spotkał się z takim przykładem odpowiedzialności u dziecka.
– Przez 30 lat byłem strażakiem, ani razu nie odebrałem telefonu od tak młodej osoby, a często i dorośli, którzy zawiadamiali o pożarze, nie potrafili w nerwach podać właściwego adresu czy przyczyny zdarzenia. Tym bardziej więc postawa Jagody zasługuje na uznanie – podkreśla.
W Szkole Podstawowej w Kunowie od kilkunastu lat działa klub pierwszej pomocy, dzieci ćwiczą zasady jej udzielania, mają do dyspozycji fantom i torby medyczne, biorą też z sukcesami udział w zawodach z tego zakresu.