Były właściciel składowiska odpadów w Fałkowie usunął część śmieci, zgromadzonych na działce należącej do gminy.
W ciągu ostatnich lat doszło tam do 12 pożarów, a tony odpadów nadal tam zalegają.
Jak informowało już Radio Kielce, wójt Fałkowa Henryk Konieczny wydał decyzję nakazującą uprzątnięcie z odpadów terenu przy ulicy Pląskowickiej. Przedsiębiorca uprzątnął część śmieci, które znajdowały się na gminnej działce.
– Zleciliśmy usunięcie odpadów i przedsiębiorca zdeponował je na odpowiednim, przeznaczonym do tego składowisku. Sprawdziliśmy to i mamy potwierdzenie – mówi.
Jednocześnie przedsiębiorca zabiega o budowę eksperymentalnej spalarni, która miała mu pomóc w usunięciu pozostałych odpadów, ale nie uzyskał na to przedsięwzięcie niezbędnych pozwoleń.
– Instalacja uzyskała pozytywną opinię sanepidu, a negatywną opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, czekamy na opinię Wód Polskich i wtedy my wydamy odpowiednią decyzję – mówi wójt.
Do wykonania zastępczego, czyli usunięcia śmieci decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego zobowiązany jest Urząd Marszałkowski, który kompletuje dokumentację niezbędną do tej procedury. Przemysław Chruściel, rzecznik prasowy urzędu informuje, że sprawa usunięcia odpadów ze składowiska w Fałkowie ma szczególnie skomplikowany charakter.
– Prowadzone przez Marszałka Województwa Świętokrzyskiego działania w tym zakresie uzależnione są od zdobycia pieniędzy na ten cel, jak również od rozstrzygnięć innych instytucji, które mogę mieć istotny wpływ na prowadzone postępowanie – wyjaśnia.
Marszałek Województwa Świętokrzyskiego złożył w listopadzie 2023 roku do Sądu Rejonowego w Końskich oraz do Prokuratury Okręgowej w Kielcach wniosek o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody przez byłego prezesa spółki składującej śmieci.
W listopadzie 2023 roku dokonano oględzin terenu za pośrednictwem drona.
– Obecnie czekamy na decyzję Sądu Rejonowego w Końskich w sprawie sporządzenia opinii uzupełniającej przez biegłego sądowego, w oparciu o materiał udostępniony przez marszałka województwa w niniejszej sprawie. Musimy mieć pełną wiedzę o ilości zgromadzonych odpadów, a to z kolei ma istotny wpływ na koszty ich usunięcia – dodaje rzecznik.
Postępowanie przeciwko byłemu właścicielowi odpadów w Fałkowie prowadzi też prokuratura.